27 grudnia, 2024
Magdalena Bigaj i Monika Przybysz w "Gościu Wydarzeń" [OGLĄDAJ] thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Magdalena Bigaj i Monika Przybysz w „Gościu Wydarzeń” [OGLĄDAJ]

Magdalena Bigaj, prezeska Fundacja Instytut Cyfrowego Obywatelstwa i Monika Przybysz, profesor UKSW występują w Gościu Wydarzeń. Wśród tematów rozmowy m.in. smartfon w rękach najmłodszych, organicznie mediów społecznościowych dla dzieci i higiena cyfrowa.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Magdalena Bigaj, prezeska Fundacja Instytut Cyfrowego Obywatelstwa i Monika Przybysz, profesor UKSW występują w „Gościu Wydarzeń”. Wśród tematów rozmowy m.in. smartfon w rękach najmłodszych, organicznie mediów społecznościowych dla dzieci i higiena cyfrowa.

Piotr Witwicki pytał swoje gościnie o to, jak w dzisiejszych czasach ułożyć sobie życie ze smartfonem i mediami społecznościowymi.

– Przede wszystkim nie mylić dostępu do wiedzy i bycia poinformowanym z dostępem do informacji – odpowiedziała Magdalena Bigaj, prezeska Fundacja Instytut Cyfrowego Obywatelstwa. – Bycie bombardowanym informacjami z internetu sprawia, że gorzej się czujemy, odczuwamy przeciążenie informacyjne.

Telefon często intensywnie obecny w naszej rzeczywistości trudno odkleić od ręki w święta. Jednym z rozwiązań jest świadome przygotowanie się do świąt i zdanie sobie sprawy z tego, że ten telefon może nam je ukraść – dodała.

Wypracowanie dobrych nawyków to kolejne rozwiązanie, jak podkreśliła prof. Monika Przybysz. – W święta tego nie zrewolucjonizujemy. Musimy wcześniej zacząć myśleć o tym, jak korzystać z tych telefonów – stwierdziła.

Ekspertki przypomniały o tym, że dzieci kopiują postawy dorosłych. Dorośli zatem muszą najpierw sami nauczyć się dobrych nawyków – zabierania telefon z sypialni, z kieszeni, kiedy siedzimy przy stole, odkładania w wybrane miejsce. – Jeśli telefon leży – zawsze będziemy po niego sięgali – zauważyła Monika Przybysz.

Australia. Zakaz korzystania z platform społecznościowych Jakiś czas temu Australia wprowadziła zakaz korzystania z platform społecznościowych dla osób poniżej 16. roku życia.

– Nie jestem zwolenniczką rozwiązania, które rozpoczyna się od wielkiego zakazu. Z tym musi iść edukacja społeczna – uważa Magdalena Bigaj. 

– Mamy bardzo niską świadomość tego, co niosą ze sobą media społecznościowe. Nie chcę ich demonizować, sama z nich korzystam. Ale robię to ze świadomością, że jest to narzędzie wysokiego ryzyka – stwierdziła.

– Dzieci i młodzież nie mają aparatu pojęciowego, bazy doświadczeń, żeby poradzić sobie ze spektrum porównań i ogromnym światem, który napotykają w mediach społecznościowych – dodała.

Mówiąc o zasadach, które powinny towarzyszyć korzystaniu z technologii, prof. Przybysz podkreśliła, że esportowcy robią sobie przerwy co 50-60 minut. – A nasze dzieciaki? – pytała.

Ekspertka wspomniała o badaniach przeprowadzonych w Szwecji, które potwierdziły, że dzieci uczą się lepiej z książek i zeszytów niż choćby z tabletów. – Szwedzi powiedzieli: zero tabletów w klasach pierwszego nauczania. Zero ekranów. Wracamy do kredy, kartki, ołówka – podkreśliła prof. Przybysz.

Komisja Sejmowa ds. Dzieci i Młodzieży, której przewodniczy Monika Rosa zapowiedziała m.in. prace nad odpowiedzią na pytanie, jaki jest bezpieczny wiek wejścia do mediów społecznościowych.

– Lobbing przeznaczany w Brukseli przez firmy technologiczne sześciokrotnie przekracza środki, które w lobbing przeznacza przemysł motoryzacyjny. Media społecznościowe stosują miękką korupcję wobec nas wszystkich – uważa Magdalena Bigaj.

– Musi jeszcze upłynąć sporo wody w Wiśle, żeby polscy politycy zrozumieli, że muszą stanąć po stronie swoich obywateli, którym prawa człowieka należą się również w cyfrowej przestrzeni – dodała.

– Nawet, gdybyśmy zostali przy granicy wiekowej 13 lat, wszystko byłoby w porządku, gdyby te produkty były dla nas bezpiecznie. Nie zawierały mechanizmów silnie uzależniających, nie stosowały algorytmów traumy – mówiła dalej Bigaj.

Według prezeski podobną drogę przeszliśmy ze świadomością społeczną do prawa do czystego powietrza. – Dziś już nie uważamy, że to pachnie jesienią, tylko wiemy, że sąsiedzi palą czymś niezdrowym w kominie. Presja, która w pewnym sensie uregulowała gospodarkę, szła zarówno od dołu, jak i od ustawodawców, Unii Europejskiej – stwierdziła Magdalena Bigaj. 

– Zachęcam, by patrzeć na media społecznościowe w taki sposób, czym są: to jest produkt technologiczny, każdy produkt musi mieć jakieś ograniczenia wiekowe – dodała.

Prof. Monika Przybysz stwierdziła z kolei, że często dzieci nie są świadome tego, że jeśli wprowadzą w internecie pewne słowa, nawet z ciekawości, na jego feedzie pojawi się dana treść. – Przeciwko temu najczęściej protestujemy, że są to treści szkodliwe – podkreśliła Przybysz. – Większość krajów europejskich jednak uregulowała ten dostęp. 

– Przebywanie non stop w treściach emocjonalnych powoduje, że przedłuża się dojrzewanie bardzo ważnego fragmentu mózgu, czyli płatów czołowych, które regulują nasze zachowanie. To ten fragment mózgu, który odpowiada za naszą dojrzałość – podkreśliła Przybysz. 

Artykuł jest aktualizowany.

Wcześniejsze odcinki programu dostępne są tutaj.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Biden torpeduje plany Trumpa. Chodzi o karę śmierci

interia .pl

Kiedy zakończy się wojna w Ukrainie? Orban wskazał możliwą datę

dziennik .pl

W Podkarpaciu doszło do wypadku z udziałem autobusu, 12 osób zostało rannych

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej