„15 grudnia w Cieśninie Kerczeńskiej doszło do wypadku dwóch tankowców Volgoneft’u w Cieśninie Kerczeńskiej, według głównej wersji stało się to w wyniku burzy„, informuje: www.radiosvoboda.org
Aksjonow zapowiedział także, że z budżetu federalnego zostaną przeznaczone środki na usunięcie skutków wycieku.
Wcześniej, od 17 grudnia, na szczeblu gminnym w rejonach Anapa i Temryuk obowiązywał stan wyjątkowy. 21 grudnia, po dotarciu produktów naftowych do wybrzeży okupowanego Krymu, stan wyjątkowy wprowadzono także w Kerczu.
W dystryktach Anapa i Temryuk sprzątanie trwa na 54-kilometrowym odcinku, a 190 km linii brzegowej znajduje się w strefie monitoringu. W prace zaangażowanych jest około czterech tysięcy ratowników i wolontariuszy.
Według danych na dzień 25 grudnia ludzie zebrali prawie 30 000 ton zanieczyszczonego piasku, z czego z plaż usunięto już 23 500 ton.
Ministerstwo Środowiska Ukrainy opublikowało niedawno ocenę, zgodnie z którą od 25 grudnia w związku ze zmianą sytuacji synoptycznej produkty naftowe mogą zacząć przemieszczać się w kierunku północno-zachodnim. Z tego powodu olej opałowy może potencjalnie dotrzeć do południowego wybrzeża okupowanego Krymu.
Według głównej wersji dwa tankowce Volgoneft rozbiły się w Cieśninie Kerczeńskiej 15 grudnia, według głównej wersji stało się to w wyniku burzy. Międzynarodowa organizacja ekologiczna Greenpeace zauważyła, że wyciek produktów naftowych ze tankowców (około ośmiu tysięcy ton) może stać się jedną z największych katastrof spowodowanych przez człowieka na Morzu Czarnym. W związku z katastrofą tankowca wszczęto postępowania karne.