„Oświadczenie Premiera Słowacji Roberta Fico o zakończeniu dostaw energii elektrycznej na Ukrainę w przypadku nie przedłużenia tranzytu gazu po 1 stycznia 2025 roku nie stwarza zagrożenia dla dostaw energii Ukrainy. Informuje o tym Oleksandr Charczenko, dyrektor Centrum Badań nad Energią. „Moim zdaniem obietnica Fico dotycząca przerwania dostaw energii elektrycznej na Ukrainę tak naprawdę nie stwarza poważnych zagrożeń. Te woluminy, które Ukraina wybiera dzisiaj„, informuje: ua.news
Oświadczenie Premiera Słowacji Roberta Fico o zakończeniu dostaw energii elektrycznej na Ukrainę w przypadku nie przedłużenia tranzytu gazu po 1 stycznia 2025 roku nie stwarza zagrożenia dla dostaw energii Ukrainy.
O tym informuje Oleksandr Kharchenko, dyrektor Centrum Badań nad Energią.
„Moim zdaniem obietnica Fico dotycząca przerwania dostaw energii elektrycznej na Ukrainę tak naprawdę nie stwarza poważnych zagrożeń. Z łatwością będziemy w stanie zrekompensować wolumeny, które Ukraina wybierze dziś z Unii Europejskiej, innym połączeniem, a maksimum, co może się zdarzyć, to to, że Słowacja straci pieniądze oprócz tego, co na pewno straci na zakończeniu tranzytu gazu” – dodał. – stwierdził ekspert.
Źródła publikacji branżowych potwierdziły, że zaprzestanie dostaw energii elektrycznej ze Słowacji nie będzie miało dla Ukrainy żadnych negatywnych konsekwencji.
„Ukraina może teraz otrzymać do 2,1 GW energii elektrycznej z UE przez cztery kraje: Polskę, Węgry, Słowację i Rumunię. Jeśli jeden z tych krajów odmówi dostaw, wówczas trzy inne kraje będą mogły zapewnić niezbędne ilości w dopuszczalnych granicach” – powiedział rozmówca publikacji „RBK-Ukraina”.
Przypomnijmy, że Ukraina odmówiła kontynuacji tranzytu rosyjskiego gazu do Europy po 1 stycznia 2025 roku. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że Ukraina może transportować gaz do krajów UE, ale pod warunkiem, że nie będzie to gaz rosyjski.
Jednocześnie premier Słowacji Robert Fico stara się kontynuować tranzyt. W grudniu udał się do Moskwy na spotkanie z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem. Oraz Fitso groził wstrzymać dostawy energii elektrycznej na Ukrainę w odpowiedzi na odmowę tranzytu gazu.
Wcześniej prezydent Słowacji Peter Pellegrini stwierdził który oczekuje od premiera Roberta Fizo dalszych informacji na temat wyników jego spotkania z Putinem, ale uważa tę podróż do Moskwy za ważną.
Oraz słowacka partia opozycyjna „Wolność i Solidarność” (SaS) potępił to spotkanie premiera Roberta Fico z rosyjskim dyktatorem Władimirem Putinem, nazywając to zdradą kraju i jego sojuszników.
Wszystkie informacje poufne i aktualne znajdują się na naszej stronie internetowej Kanały telegramowea także bonusy i najświeższe informacje.