8 stycznia, 2025
Austriacka dominacja, radość Tschofeniga, złość Krafta. Podsumowanie TCS thumbnail
Sport

Austriacka dominacja, radość Tschofeniga, złość Krafta. Podsumowanie TCS

To był wspaniały Turniej Czterech Skoczni. Dominacja Austriaków była ogromna. Tylko w Garmisch-Partenkirchen dopuścili na podium kogoś spoza swojego kraju. Daniel Tschofenig, Jan Hoerl i Stefan Kraft stoczyli pasjonującą walkę w poszczególnych konkursach i w całym turnieju. Szkoda tylko samego zakończenia. Naszym bohaterem został Paweł Wąsek.”, — informuje: www.rmf24.pl

To był wspaniały Turniej Czterech Skoczni. Dominacja Austriaków była ogromna. Tylko w Garmisch-Partenkirchen dopuścili na podium kogoś spoza swojego kraju. Daniel Tschofenig, Jan Hoerl i Stefan Kraft stoczyli pasjonującą walkę w poszczególnych konkursach i w całym turnieju. Szkoda tylko samego zakończenia. Naszym bohaterem został Paweł Wąsek.

Austriacy byli na przestrzeni ostatnich kilkunastu dni po prostu fantastyczni. Nawet na moment nie pozostawili wątpliwości rywalom. Już po zawodach w Oberstdorfie Johann Andre Forfang powiedział mi, że forma Austriaków jednocześnie go ekscytuje i frustruje. To były moje najlepsze skoki w sezonie, a i tak na nich nie wystarczyło – powiedział.

Norweg zajął tam piąte miejsce. W całym TCS w czołowej dziewiątce znalazło się aż pięciu Austriaków. Do czołówki dopuścili tylko Forfanga, Deschwandena, Piusa Paschke, Pawła Wąska i Anże Laniska.

Dramaturgia zawodów w Bischofshofen była niesamowita. Tscohfenig skoczył „swoje” i czekał. Hoerl poleciał dalej, ale przykucnął przy lądowaniu. Złotego Orła przegrał notami za styl.

Niesmak budzi tylko długie oczekiwanie na skok kończącego konkurs i turniej Krafta. Przed jego skokiem zaczęło wiać leciutko pod narty. Uznano, że trzeba poczekać, aż wróci wiatr w plecy, który towarzyszył zawodnikom przez całe zawody.

Kraft skoczył krócej od głównych konkurentów i ukończył zarówno konkurs, jak i turniej na trzecim miejscu. Widać było na jego twarzy złość i rozczarowanie. Nie ma się czemu dziwić. W przeszłości w finałowym skoku w Bischofshofen szansę na zwycięstwo w turnieju zaprzepaściło kilku innych, wielkich zawodników.

Liczyłem jednak, że zakończy się to wszystko inaczej. Bez kontrowersji a to wyczekiwanie Krafta było kontrowersyjne. Nie zmienia to faktu, że austriacka trójka spisywała się podczas czterech konkursów imponująco! Trzeci Kraft stracił do zwycięzcy turnieju 4,1 punktu. Czwarty Forfang – 40…

No a Niemcy? Od początku było widać u nich sporo nerwowości. Na pewno nie pomogły pierwsze, treningowe skoki Piusa Paschke, który także w Oberstdorfie lądował bardzo szybko. Trudno mówić, by był to dla niego nieudany okres. Zajmował 4., 9.,8., i 12. miejsce. W całym Turnieju uplasował się szóstej pozycji, a po drodze w Garmisch-Partenkirchen stracił pozycję lidera Pucharu Świata. Teraz jest w tym zestawieniu już trzeci za Tschofenigiem i Hoerlem, a goni go Kraft.

Niemcy na tle Austriaków wyglądali podczas TCS na naprawdę spiętych. Austriacy pełni luzu, swobody, uśmiechu. W Ga-Pa trwały już prace porządkowe, gdy na pytania dziennikarzy ciągle odpowiadali Tschofenig, Kraft, Hoerl czy trener Andreas Widhoelzl. Oczywiście Austriaków napędzały świetne skoki, ale ta ich swoboda także w strefie mieszanej potęgowała obraz spiętych i pewnie także sfrustrowanych Niemców.

W końcu już po Oberstdorfie w grze o orła został im właściwie tylko Paschke. Ósmy na Schattenbergschanze Karl Geiger tracił przecież ponad 30 punktów do Krafta i Hoerla. Nawet jeśli Geiger miał jakieś swoje marzenia, to i tak pogrzebał je w Innsbrucku, gdzie nie awansował do finału.

No, ale jak tu się nie spinać? Ponad dwie dekady oczekiwań, a tu nawet jednego miejsca na podium nie udało się zdobyć. Austriacy w Oberstdorfie, Innsbrucku i Bischofshofen nie dopuścili nikogo. W Ga-Pa udało się Gregorowi Deschwandenowi. A Niemcy za słabi.

Próbowaliśmy wszystkiego – powiedział niemieckim mediom Stefan Horngacher jeszcze przed konkursem w Bischofshofen. Trudno jednak nie oprzeć się wrażeniu, że Niemcy nie tylko nie trafili na TCS z topową formą, ale także nie wytrzymali ciśnienia, które sami sobie stworzyli.

Paweł Wąsek. To oczywiście nasz bohater. I powiedziałbym, że nieoczywisty, bo przecież w kwalifikacjach w Oberstdorfie zajął 42. miejsce. A w konkursie odpalił bombę. Można by mieć uzasadnione wątpliwości czy w finale to powtórzy. Powtórzył. Zajął 10. lokatę. W Nowy Rok był 16. na Grosse Olympiaschnaze. Na Bergisel ustanowił „życiówkę” zajmując 5. miejsce.

W poniedziałek uwieńczył wszystko, zajmując ósmą lokatę w konkursie i całym Turnieju Czterech Skoczni.

Wąsek dźwigał na swoich barkach kibicowskie oczekiwania, których solidarnie nie spełniali jego koledzy. Ba… Tylko w Innsbrucku sklasyfikowana została cała nasza piątka. W Oberstdorfie zabrakło Kubackiego. W Ga-Pa zdyskwalifikowano Zniszczoła. W Bischofshofen w kwalifikacjach przepadł Jakub Wolny. Mimo to i tak jego punktowy dorobek wyglądał na Turnieju nieźle w porównaniu z kolegami. Zdobył… 8 punktów. Piotr Żyła całe dwa punkty.

Cieszyć może progres, jaki w Austrii dało się zauważyć u Dawida Kubackiego. Zaowocowało to łącznie ośmioma punktami w Pucharze Świata.

Osobnym przypadkiem jest Zniszczoł. Jego przypadek potwierdza jak ważna w skokach jest głowa. W ostatnich kilkunastu dniach notował dobre skoki na treningach, w seriach próbnych czy w kwalifikacjach. Przychodzi konkursie… nie ma zawodnika. I pomyśleć, że to rok temu w Ga-Pa Zniszczoł rozpoczął świetną serię. Regularnie do końca sezonu zdobywał punkty, a w Planicy stanął nawet na podium Pucharu Świata. Drugą serię na Turnieju osiągnął tylko w Bischofshofen, bijąc w parze słabego Żyłę. Dorobek? 2 punkty.

Zatem… Wolny, Kubacki, Zniszczoł i Żyła w Pucharze Świata zdobyli razem… 20 punktów. Amerykanin Tate Frantz sam uzbierał 56. Jego kolega z reprezentacji Kevin Bickner – 36. Estończyk Artti Airgo… 21. Trudno tu mówić o optymizmie.

Kto wie, czy największym – poza Wąskiem – polskim zwycięzcą Turnieju nie będzie spokojnie trenujący w kraju Kamil Stoch.

Powiązane wiadomości

Jest ranking WTA po United Cup. Wzrosła strata Świątek do Sabalenki

sportowefakty .wp.pl

Wilki 0 Nottingham Forest 3: Nieustraszeni Czerwoni Nuno sprawiają, że SZEŚĆ zwycięstw w Premier League z rzędu i zrównają się z Arsenalem

dailymail .co.uk

Kosecki o trudnościach

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej