“Urzędnik armii francuskiej potwierdził dezercję ukraińskich żołnierzy szkolonych w tamtejszych koszarach. Wcześniej w związku z medialnymi doniesieniami o masowych dezercjach i nadużyciach we francuskich koszarach wszczęto śledztwo. Co powiedział urzędnik?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co powiedział francuski urzędnik: Przedstawiciel francuskiej armii w rozmowie z AFP przyznał, że „była pewna liczba dezerterów, jednak jest ona niezwykle mała, biorąc pod uwagę liczbę osób, które przeszły szkolenie”. Jak podkreślił, żołnierze „byli we francuskich koszarach i mieli prawo wyjść”.
Jakie jest tło: 155. Brygada Zmechanizowana „Anna Kijowska” powstała w 2024 roku i według AFP miała składać się z 4500 żołnierzy. Około połowa z nich miała zostać wyszkolona we Francji. Pod koniec grudnia 2024 roku ukraiński dziennikarz Jurij Butusow poinformował o nieprawidłowościach w jednostce. Dziennikarz przekazał, że według jego informacji z brygady zdezerterowało około 1700 żołnierzy, którzy jeszcze nie trafili na front. Część z nich miała uciec w trakcie szkolenia we Francji.
W związku ze sprawą wszczęto śledztwo: Redaktor naczelny czasopisma Censor.net, Jurij Butusow w sobotę 5 stycznia poinformował, że Wołodymyr Zełenski osobiście przejął kontrolę nad dochodzeniem w sprawie 155. brygady. Głowa państwa poleciła ministerstwom m.in. składanie oficjalnych raportów.