“– Jeżeli będzie taka sytuacja, że grupy, które będą miały dosyć tych obietnic nie pójdą do wyborów i wygra pan Nawrocki w wyborach prezydenckich, to powiem Władkowi Kosiniakowi – Władek, lustro kup sobie większe trochę i częściej w nie patrz – powiedział Włodzimierz Czarzasty w programie Graffiti.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Jeżeli będzie taka sytuacja, że grupy, które będą miały dosyć tych obietnic nie pójdą do wyborów i wygra pan Nawrocki w wyborach prezydenckich, to powiem Władkowi Kosiniakowi – Władek, lustro kup sobie większe trochę i częściej w nie patrz – powiedział Włodzimierz Czarzasty w programie „Graffiti”.
– Gdybyśmy spojrzeli na to poważnie, a nie tak, aby coś uwalić bądź nie uwalić, to są takie uwagi, które przez bardzo wielu prawników zostały wczoraj wyśmiane. Ale zostawmy prawników. Czy takie zagrożenia nie pojawiają się w momencie, gdy ktoś wchodzi w stan małżeński? Takie same są zagrożenia – ocenił Włodzimierz Czarzasty.
– Wszystkie te potencjalne zagrożenia są również w stanie małżeństwa – podkreślał w trakcie programu „Graffiti”.
ZOBACZ: Politycy reagują na wypowiedź kardynała Nycza. Mówił o związkach partnerskich
Wicemarszałek Sejmu powiedział, że Koalicja obiecała otwartość na tematy dotyczące kobiet i otwartość na grupy bez względu na „status majątkowy czy to w jaki sposób się kochają”. Według niego PSL blokuje wprowadzenie w tych sferach zmian, a to szkodzi całej koalicji.
– Jeżeli będzie taka sytuacja, że kobiety, grupy, które będą miały dosyć tych obietnic nie pójdą do wyborów i wygra pan Nawrocki, jeśli chodzi o sprawy związane z wyborami prezydenckimi, to powiem Władkowi Kosiniakowi – Władek, lustro kup sobie większe trochę i częściej w nie patrz – oznajmił Czarzasty.
Wybory prezydenckie 2025. Włodzimierz Czarzasty skomentował ewentualną kandydaturę Zandberga W odniesieniu do nadchodzących wyborów prezydenckich wicemarszałek odniósł się do ich daty. W środę Szymon Hołownia ogłosi datę wyborów prezydenckich 2025. Pod uwagę brane są głównie dwie daty – 11 albo 18 maja.
– Zwrócę uwagę na jedną rzecz, to jest różnica siedmiu dni – ani słońce nie będzie wtedy szybciej zachodziło, ani wolniej. Nic wielkiego się nie stanie, jeżeli wybory będą w tym albo w tym terminie – skomentował Włodzimierz Czarzasty.
ZOBACZ: Kiedy odbędą się wybory prezydenckie? Szymon Hołownia wykluczył jeden termin
Prowadzący Grzegorz Kępka zapytał czy kandydatura Adriana Zandberga z partii Razem będzie zagrożeniem dla Magdaleny Biejat z Nowej Lewicy. Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że start Zandberga na pewno nie będzie krytykowany przez jego partię. Wspomniał, że środowiska „mają prawo wystawiać swoich kandydatów”.
Ustawa incydentalna. Włodzimierz Czarzasty: To jest incydentalna kolaboracja z PiS-em Grzegorz Kępka dopytywał wiceministra o słowa Szymona Hołowni, który stwierdził: „niech prezydent odpuści tę Izbę Kontroli Nadzwyczajnej, my odpuścimy na moment status sędziów by stwierdzić ważność wyborów prezydenckich”. Ma to uzasadnić uchwałę incydentalną.
– Moim zdaniem to jest incydentalna kolaboracja z PiS-em. Lewica nie będzie popierała ustawy, która incydentalnie na chwile daje pełne prawa neosędziom – podkreślił Włodzimierz Czarzasty.
– To jest robienie jeszcze większego bajzlu. Trzymajmy się zasad. Sytuacja jest taka, że rząd i Sejm uznają uchwałą, że nie uznajemy neosędziów, a wszystkie decyzje prawne, w których biorą udział są obarczone wadą prawną. Czyli według Szymona Hołowni rano neosędziowie są źli, a wieczorem są dobrzy – mówił.
– Nie ma odstępstwa od tych zasad, bo na tym już padła Państwowa Komisja Wyborcza, kiedy rano nie uznawali neosędziów, a wieczorem uznawali. Musi być jakaś zasada, nie można jej łamać – dodał.
ZOBACZ: „Lewica jest za odzyskaniem kontroli na granicy”. Deklaracja Czarzastego
Czarzasty stwierdził, że w swoim twierdzeniu jest konkretny, a jego partia nie uzna żadnej decyzji prawnej, w której są neosędziowie. – Nie zgadzamy się na żaden „incydent”. Nie będziemy kolaborować z PiS-em. Nie będziemy uznawali neosędziów i tyle – zaznaczył.
Według niego w przypadku, gdy Sąd Najwyższy, neosędziowie uznają wybory prezydenckie za niezgodne z prawem, to marszałek Sejmu powinien przyjąć przysięgę prezydenta przed izbami parlamentu, potem powinny zostać złożone projekty ustaw, które zmienią zasady funkcjonowania m.in. KRS i Sądu Najwyższego, a prezydent powinien to podpisać i wówczas „się to zamknie”.
Wcześniejsze odcinki programu „Graffiti” dostępne TUTAJ.
Czytaj więcej