„„Oczekuję praktycznych rezultatów, kierując się bardzo prostą logiką – gdyby administracja amerykańska nie miała nic do zaoferowania Ukrainie, nie zwołałaby Ramsteina – Halibarenko„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Oczekuję praktycznych rezultatów, bazując na bardzo prostej logice – gdyby amerykańska administracja nie miała nic do zaoferowania Ukrainie, nie zadzwoniłaby do Rammstein”. To nie jest tylko kwestia polityczna, aby podziękować, pożegnać się z obecną administracją. Ale to też kwestia Amerykanów, żeby w jakiś sposób dokończyli zawarte porozumienia i złożone obietnice” – podkreśla dyplomata.
Wcześniej Ministerstwo Obrony USA poinformowało, że podczas 25. spotkania Grupy Kontaktowej w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech zostanie opracowany plan zdolności obronnych Ukrainy. W szczególności przywódcy koalicji z 50 krajów będą musieli zatwierdzić mapy drogowe, które będą formułować potrzeby i cele ukraińskich sił powietrznych, pojazdów opancerzonych, artylerii, usuwania min, dronów, zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej, technologii informatycznych i bezpieczeństwa morskiego do 2027 r. .
Dzień wcześniej Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin opuścił Waszyngton i udał się do Niemiec, gdzie 9 stycznia odbędzie się spotkanie w formacie Rammstein. Będzie to jego ostatnie spotkanie jako szefa Pentagonu.
Oczekuje się, że w spotkaniu weźmie udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Spotkanie Ramstein, które miało odbyć się w październiku 2024 roku i mieli wziąć w nim udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i prezydent USA Joe Biden, zostało przełożone po odwołaniu podróży Bidena do Niemiec ze względu na huragan Milton w Stanach Zjednoczonych.
Prezydent Ukrainy zapowiedział, że podczas 25. spotkania w formacie Rammstein Ukraina przedstawi wszystkim partnerom swój „plan zwycięstwa”.