„W ZNPP nie ma wykwalifikowanego personelu: regulator wyjaśnił, jak wpływa to na bezpieczeństwo. Na stacji przechowywana jest rosyjska broń, a MAEA nie ma pełnego dostępu do obiektu.„, informuje: unn.ua
W rękach okupantów Zaporoże elektrownia jądrowa pozostaje narzędziem szantażu i obiektem kpiny opartej na zasadach bezpieczeństwa. Obecnie, podobnie jak poprzednio, w ZNPP nie ma legalnej, wykwalifikowanej kadry. Czynnik ten ma negatywny wpływ na eksploatację urządzeń i jest niezbędny dla zachowania bezpieczeństwa w EJ
Według niego w 2024 roku w ZNPP utrzymał się wysoki poziom militaryzacji.
„Tak jak poprzednio, w maszynowniach i innych obiektach technologicznych znajduje się rosyjska broń, materiały wybuchowe i sprzęt wojskowy. MAEA nie zapewnia pełnego dostępu do elektrowni jądrowej Zaporoże. Nie mamy też aktualnych informacji w Internecie na temat sytuacji radiacyjnej w w związku z tym, że okupanci wyłączyli automatyczny system kontroli promieniowania” – powiedział Korikow.
Dodatek
6 stycznia MAEA ogłosiła eksplozje w pobliżu elektrowni jądrowej w Zaporożu.
Energoatom poinformował, że okupanci z własnej niekompetencji w dalszym ciągu niszczą sprzęt ZNPP.