„52 tys W 2024 r. w ramach projektu „Chcę znaleźć” wpłynęło 52 tys. wniosków od rodzin zaginionych rosyjskich żołnierzy. Najwięcej najeźdźców zniknęło w obwodzie donieckim – 19 025 osób, głównie w obwodach pokrowskim i bachmuckim.„, informuje: unn.ua
Bliższe dane
„W 2024 r. do odrębnego projektu „Chcę znaleźć” skierowano 52 000 wniosków od rodzin rosyjskich w sprawie zaginionych żołnierzy armii kraju agresora – czytamy w komunikacie.
Liczba ta, jak wskazano, „nie obejmuje zabitych i jest 2-3 razy mniejsza niż ogólna liczba zaginionych Rosjan”, ponieważ nie wszyscy krewni zwracają się ku ukraińskiemu projektowi. „Władze rosyjskie starają się na wszelkie możliwe sposoby ukryć informacje o stratach, jakie poniosła armia rosyjska podczas próby zajęcia Ukrainy. Temat zaginionych, schwytanych i zabitych okupantów jest w Rosji tematem tabu” – zauważył sztab koordynujący.
„Wykorzystując informacje przekazane w ramach projektu, Rosjanie mają możliwość potwierdzenia statusu jeńców wojennych lub poległych oraz zażądania od władz rosyjskich przeprowadzenia wymian. W 2024 r. przekazano informację o pobycie 1570 żołnierzy rosyjskich w niewoli ukraińskiej, z czego 397 wymieniono na Obrońców Ukrainy” – poinformowali w kwaterze koordynacyjnej.
Jak zauważono, statystyki apelacji do projektu „Chcę znaleźć” wskazują na wzrost strat armii agresora na Ukrainie. „Większość wniosków dotyczy tych, którzy zniknęli w 2024 r. – 29 472 okupantów. Najwięcej okupantów zniknęło na polach i plantacjach obwodu donieckiego – 19 025 okupantów, w szczególności w obwodach Pokrowskim (8597) i Bachmuckim (5164). Kolejny Na terytorium Rosji, głównie w obwodzie kurskim, zaginęło 3069 okupantów, 63% zaginionych – młodych mężczyzn w wieku 17–39 lat” – czytamy w komunikacie.
Według doniesień, spośród 20 jednostek Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, które prowadzą zestawienia pod względem liczby osób zaginionych, „8 jest nielegalnie zmobilizowanych na terenie ORDLO („republik ludowych”). „Rosyjskie dowództwo wojskowe wykorzystuje te jednostki jako „mięso armatnie” i nie zwraca uwagi na straty personelu” – oznajmiło dowództwo koordynacyjne.
„73% Rosjan, którzy zgłosili się do projektu „Chcę znaleźć”, oświadczyło, że nie popiera inwazji Rosji na Ukrainę. Wydaje się, że dopiero po stracie bliskich Rosjanie zaczynają zdawać sobie sprawę z prawdziwego kosztu krwawej wojny rozpętanej przez nich kraju” – czytamy w komunikacie.
Poddają się z powodu beznadziei: Wołoszyn wyjaśnił, dlaczego projekt „Chcę żyć” cieszy się popularnością wśród rosyjskiej armii25.06.24, 15:47 • 20348 wyświetleń