„Mohammad Rasoulof jest zdumiony, że w ogóle bierze udział w wyścigu o Oscary. Reżim irański zakazał Rasoulofowi kręcenia filmów już w 2017 roku. Każdy z jego filmów od tego czasu – w tym „Nasienie świętej figi”, jeden z faworytów tegorocznej Nagrody Akademii w kategorii najlepszego międzynarodowego filmu fabularnego – kręcony był w tajemnicy”, — informuje: www.hollywoodreporter.com
Reżim irański zakazał Rasoulofowi kręcenia filmów już w 2017 roku. Od tego czasu każdy z jego filmów – łącznie Nasienie świętej figijeden z faworytów tegorocznej Nagrody Akademii w kategorii najlepszego międzynarodowego filmu fabularnego, został nakręcony w tajemnicy, bez oficjalnej zgody Teheranu, a obsadzie i ekipie grozi kara więzienia lub gorsza kara, jeśli zostaną złapani. Rasoulof, któremu grozi osiem lat więzienia za sprzeciwianie się rządowi, uciekł z kraju na początku ubiegłego roku, aby dokończyć film.
Zgodnie z zasadami Akademii najlepszych międzynarodowych kandydatów do filmów pełnometrażowych zgłaszają kraje, z których pochodzą. Filmy zakazane lub dysydenckie nigdy nie trafiają do kin. Na 97. ceremonię wręczenia Oscarów Teheran wybrał dramat rodzinny Babaka Lotfiego Chajepaszy W ramionach drzewa jako oficjalny kandydat (nie znalazł się na krótkiej liście).
Ale ponieważ Nasienie świętej figi jest koprodukcją niemiecką, a ponieważ Rasoulof ma obecnie w kraju oficjalny status uchodźcy (mieszka w Berlinie), film został zakwalifikowany jako zgłoszenie niemieckie. Został wybrany przez niemiecką komisję Oscarów do reprezentowania kraju podczas ceremonii rozdania nagród w 2025 roku.
„To niesamowite, że Niemcy tego dokonały” – mówi Rasoulof w rozmowie z Reporter z Hollywood grudniowej edycji Europejskich Nagród Filmowych. „Oczywiście byłem niezwykle szczęśliwy, ale dzięki temu na nowo zrozumiałem, czym może być kino, jak może być uniwersalne i w jaki sposób filmy mogą w pewnym sensie należeć do każdego”.
Na poziomie praktycznym, tym więcej uwagi Nasienie świętej figi tym bezpieczniejszy będzie Rasoulof i jego ekipa – Soheila Golestani i Setareh Maleki, aktorki grające w filmie siostry, które również uciekły z kraju i obecnie mieszkają w Berlinie – uchronią się przed represjami ze strony irańskiego rządu.
„Im większy staje się film, tym większy odnosi sukces, tym bardziej chroni mnie, obsadę i ekipę, zarówno w Iranie, jak i poza nim” – mówi Rasoulof. „Myślę, że jeszcze ważniejszy wpływ ma to [the Oscar campaign] może zaświecić światło i dać nadzieję wszystkim filmowcom pracującym w warunkach represji na całym świecie. To, co naprawdę mnie w tym wszystkim ekscytuje, to pomysł, że młode pokolenie w Iranie może teraz poczuć się jeszcze bardziej upoważnione do uwolnienia się od wszystkich ograniczeń nałożonych na nie przez rząd”.
Po raz pierwszy od długiego czasu Rasoulof może sobie wyobrazić przyszłość, w której jego głównym zajęciem będzie kręcenie filmów.
„To naprawdę spełnienie marzeń” – mówi. „Zawsze zmagałem się z jednej strony z kinem, z drugiej z cenzurą, wolnością artystyczną i ekspresją artystyczną. Ze względu na moją sytuację zawsze musiałem skupiać się na tym drugim. Teraz wreszcie znalazłem się w okolicznościach, w których mogę sobie wyobrazić, że będę w stanie całkowicie poświęcić się filmowi”.