“Paweł Wąsek został mistrzem Polski w skokach narciarskich. Lider naszej kadry był bezapelacyjnie najlepszy podczas zawodów na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Podium uzupełnili Kamil Stoch i Jakub Wolny.”, — informuje: www.rmf24.pl
Aktualizacja: Wczoraj, 11 stycznia (20:46)
Były dwa razy brązowe medale w zimie i srebrny w lecie, więc kolekcja krążków MP jest już pełna. Finalnie konkurs bardzo udany, chociaż warunki były ciężkie – wiatr mieszał, więc tym bardziej się cieszę z tego tytułu. Oczywiście, są pewne błędy do poprawki, więc przed Pucharem Świata jeszcze będzie trochę pracy, ale skoro wyniki są, to tak do końca nie ma co narzekać – podsumował swój start Wąsek.
Tytułu bronił Stoch. Cieszę się, że wróciłem do rywalizacji, bo trening treningiem, ale nie można go – nawet w najlepszym wydaniu – porównać z rywalizacją. Moje skoki były powtarzalne, więc uważam, że ten dzień mogę spokojnie zaliczyć na plus i zejść ze skoczni z uśmiechem – podkreślił pochodzący z Zębu trzykrotny mistrz olimpijski.
Tuż za podium uplasowali się inni kadrowicze – Aleksander Zniszczoł i Piotr Żyła, a Dawid Kubacki był siódmy, za skaczącym gościnnie Kazachem Ilją Miziernychem.
Były przyzwoite, ale najbardziej ucieszył mnie ten treningowy na 138 metrów. W samych zawodach, niestety, trafiłem na gorsze warunki, chociaż też nie mogę wszystkiego zwalić na wiatr, bo np. pierwszy skok spóźniłem. Ogólnie jednak jestem zadowolony – ocenił swój występ Kubacki.
Mistrzostwa Polski były dla podopiecznych trenera kadry Thomasa Thurnbichlera oraz Stocha – ćwiczącego pod okiem Michala Dolezala i Łukasza Kruczka – ostatnim sprawdzianem formy przed zawodami PŚ w Zakopanem. W stolicy polskich Tatr 18 stycznia rozegrany zostanie konkurs drużynowy, dzień później odbędzie się rywalizacja indywidualna, do której kwalifikacje zaplanowano na 17 stycznia.
Wśród kobiet triumfowała Anna Twardosz (AZS AWF Katowice) – 176,4 pkt (110 i 122 m). Srebrny zdobyła prowadząca po 1. serii Pola Bełtowska (AZS Zakopane) – 175,3 pkt (114,5 i 120,5), a brązowy wywalczyła Nicole Konderla (AZS AWF Katowice) – 135,8 (94,5 i 118,5).
Było to… jedyne Polki, które wzięły udział w konkursie. Stawkę uzupełniły dwie Słowaczki i dwie Ukrainki.
Na obiekcie im. Stanisława Marusarza zaprezentowało się w sumie 69 zawodniczek i zawodników, w tym również z Kazachstanu, Słowacji i Ukrainy. Zabrakło na starcie Klemensa Joniaka, Macieja Kota, Kacpra Juroszka i Tymoteusza Amilkiewicza, którzy zostali desygnowani do startu w Pucharze Kontynentalnym w niemieckim Klingenthal.
Podczas konkursów temperatura wahała się w okolicy minus 7 stopni i przelotnie sypał śnieg. Pojawiały się także podmuchy mocno „kręcącego się” wiatru, którego średnia prędkość sięgała momentami 3-4 m/s. Zawody oglądało ok. 900 kibiców.