“Paraliż na kolei ze względu na trudne warunki atmosferyczne, głównie marznące opady deszczu. Opóźnienia pociągów siegają nawet około dziesięciu godzin. – Nasze służby pracowały i pracują dalej, oczyszczają sieci trakcyjne, przecierają szlaki – przekazała na antenie Polsat News Rusłana Krzemińska, rzeczniczka PKP PLK. Pociągi są odwoływane lub kursują na skróconych trasach.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Pasażerowie przed podróżą proszeni są o sprawdzanie informacji o opóźnieniach na portalpasazera.pl – poinformowała rzeczniczka PKP PLK.
Opóźnienia sięgają nawet około 600 minut.
ZOBACZ: Rekordowe czasy przejazdów, nowości zagraniczne i krajowe. Nowy rozkład jazdy PKP
– Bywało tak, że pociągi były odwoływane. Jeśli skład był już na trasie, pojawiała się komunikacja zastępcza. Decyzje były podejmowane wspólnie z przewoźnikami – tłumaczy Rusłana Krzemińska na antenie Polsat News.
Paraliż na kolei. Deszcz zamarzł na sieci trakcyjnej Pierwsze utrudnienia w związku z zamarzającym deszczem na sieci trakcyjnej pojawiały się we wtorek wieczorem.
„Największe opóźnienia występują na trasie Warszawa – Gdynia, Olsztyn – Elbląg, w okolicach Iławy i Włocławka. Zatrzymane składy przeciągamy lokomotywami spalinowymi, niekiedy ruch odbywa się jednotorowo. Kilkudziesięciominutowe opóźnienia dotyczą też pociągów przyjętych na granicę z Niemiec” – informowało PKP Intercity w wieczornym komunikacie.
Więcej informacji wkrótce
Czytaj więcej