“Robert Lewandowski kolejny raz utarł nosa Realowi Madryt. Starsi fani Królewskich z pewnością pamiętają jego wyczyn sprzed ponad dekady, kiedy strzelił aż cztery gole w półfinale Ligi Mistrzów, jeszcze jako piłkarz Borussii Dortmund. Teraz jako zawodnik Barcelony zdobył bramkę w finale Superpucharu Hiszpanii, przyczyniając się do wygranej z Los Blancos 5:2. Po meczu podszedł do niego młody kibic ekipy ze stolicy Hiszpanii z prośbą o zdjęcie. W sieci wrze na temat tego, co zrobił 36-latek.”, — informuje: www.polsatsport.pl
Robert Lewandowski zrobił sobie zdjęcie z kibicem Realu. Fani zwracają uwagę na jedną rzecz
ZOBACZ TAKŻE: Hiszpańskie media nie mają wątpliwości. Flick podjął decyzję ws. Lewandowskiego
Polak jest jednym z największych koszmarów Realu w ostatnich kilkunastu latach. Prawdopodobnie tylko Leo Messi wywoływał większe obawy wśród sympatyków „Królewskich”. Zaczęło się od wspomnianego półfinału Ligi Mistrzów w 2013 roku i czterech golach. Ostatnio Lewandowski znowu przypomniał się madrytczykom. W La Liga ustrzelił dublet na Bernabeu, walnie przyczyniając się do efektownej wygranej 4:0. Kilka dni temu zanotował bramkę i asystę w finale Superpucharu Króla, a Barcelona triumfowała 5:2.
To właśnie po tamtym spotkaniu jeden z najmłodszych kibiców Realu podszedł do Lewandowskiego z prośbą o zdjęcie. Polak nie odmówił i z dużym uśmiechem zapozował do wspólnej fotografii. Baczni obserwatorzy zwracają jednak uwagę, że napastnik Barcelony zakrył dłonią herb „Królewskich” na koszulce chłopczyka. Wielu zastanawia się, czy było to zamierzone zachowanie „Lewego”, a może zupełnie nieintencjonalne.
W związku ze zdjęciem Lewandowskiego inni przywołują Lamine’a Yamala, który identycznie zachował się przy zdjęciu z fanem w koszulce Realu. W tym przypadku nie ma wątpliwości, że Hiszpan celowo zasłonił herb klubu z Madrytu.
Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl