16 stycznia, 2025
Łatwe zwycięstwo Świątek. Polka awansowała do 3. rundy Australian Open thumbnail
Sport

Łatwe zwycięstwo Świątek. Polka awansowała do 3. rundy Australian Open

Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała Słowaczkę Rebeccę Sramkovą 6:0, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open w Melbourne. Rywalką Polki w 3. rundzie turnieju będzie Brytyjka Emma Raducanu.”, — informuje: www.rmf24.pl

Dzisiaj, 16 stycznia (06:25)

Aktualizacja: 19 minut temu

Wiceliderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała Słowaczkę Rebeccę Sramkovą 6:0, 6:2 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open w Melbourne. Rywalką Polki w 3. rundzie turnieju będzie Brytyjka Emma Raducanu.

Wcześniej obie tenisistki nigdy ze sobą nie grały. Iga Świątek załatwiła sprawę zwycięstwa w zaledwie 61 minut.

28-letnia Słowaczka Rebecca Sramkova, która zajmuje 49. miejsce na liście WTA, a w przeszłości borykała się z różnymi problemami zdrowotnymi, po raz pierwszy w karierze wystąpiła w drugiej rundzie turnieju wielkoszlemowego.

W pierwszym secie Słowaczka grała wolno, dość przewidywalnie, dając Polce dużo czasu na odpowiedź. Nie wygrała żadnego gema. Widać było również przewagę fizyczną polskiej tenisistki. Im dłużej trwały wymiany, tym uderzenia Sramkovej były coraz słabsze, aż w końcu piłka po jej zagraniach lądowała na siatce.

Początek drugiego seta wyglądał inaczej. Słowaczka nieco się rozluźniła, co przyniosło efekty. Kiedy wygrała swojego pierwszego gema w meczu, wyrównując w drugim secie na 1:1, cieszyła się niemal tak, jakby zwyciężyła w całym spotkaniu. Przy okazji dostała sporo braw od kibiców.

Kolejnego gema wygrała Polka, ale po chwili Słowaczka znów okazała się lepsza przy swoim podaniu, wyrównując szybko na 2:2. To był najciekawszy moment meczu, bo kibice wreszcie obejrzeli kilka ciekawych wymian. Na tym jednak skończyły się emocje.

Szybko i agresywnie grająca Polka znów przejęła inicjatywę na korcie. Przy prowadzeniu 3:2 dość łatwo przełamała serwis rywalki i wygrała już wszystkie gemy do końca, pewnie wykorzystując pierwszą piłkę meczową.

Świątek posłała w trakcie meczu dwa asy (rywalka żadnego) i popełniła dwa błędy serwisowe (Sramkova – cztery).

Inne statystyki jeszcze wyraźniej pokazują przewagę wiceliderki rankingu WTA. Polka miała 16 wygrywających uderzeń, a przeciwniczka tylko trzy. Jeżeli chodzi o niewymuszone błędy, zwyciężczyni popełniła ich 14, zaś Sramkova aż 26.

Rywalką Igi Świątek w 3. rundzie będzie Brytyjka Emma Raducanu, która krótko po pojedynku Polki wygrała swój mecz z Amerykanką Amandą Anisimovą 6:3, 7:5.

To będzie czwarte starcie tenisistki z Raszyna z 22-letnią Raducanu. Wszystkie poprzednie wygrała Polka.

Urodzona w Toronto Brytyjka, która ma również kanadyjskie obywatelstwo, a jest córką Chinki i Rumuna, sensacyjnie triumfowała w 2021 roku w wielkoszlemowym US Open w Nowym Jorku. 

Od tego czasu nie odniosła jednak już żadnego turniejowego sukcesu. W rankingu WTA zajmuje obecnie 61. miejsce.

Iga Świątek przyznała po wygranej ze Słowaczką w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open, że skupia się teraz na tenisie, a „ranking przyjdzie później”. 

Każdy ma swoją historię i zmaga się z innymi rzeczami, ale to nie ma znaczenia. Kiedy wychodzimy na kort, zwycięża ten, kto zagra lepiej. I tyle… Skupiam się na tenisie – powiedziała Świątek. Oczywiście, że (ja i Emma Raducanu – PAP) mamy różne historie, ale przed meczem nie zamierzam o tym myśleć. Przygotuję się na podstawie tego, jak ona teraz gra i to wszystko – dodała wiceliderka rankingu.

Emma Raducanu w drugim secie rywalizacji z Anisimovą potrzebowała przerwy medycznej, ale ma nadzieję, że dyskomfort, którego doświadczyła, jest naturalną konsekwencją pierwszej takiej serii meczów od końca ubiegłego sezonu.

Myślę, że to było do przewidzenia, kiedy tak długo nie grało się żadnego meczu. A teraz miałam dwa naprawę intensywne pojedynki, więc drobne problemy pojawią się tu i ówdzie. Mam nadzieję, że nic więcej. Udało mi się dziś pokonać ból i postaram się jak najlepiej wykurować do następnego spotkania – przyznała Raducanu.

Jak przypomniano na stronie WTA, przed rozpoczęciem turnieju trzy zawodniczki miały szansę opuścić Melbourne Park w glorii liderki światowej listy. 

To prowadząca w rankingu Białorusinka Aryna Sabalenka, Świątek (straciła to miano w październiku 2024) i trzecia obecnie w zestawieniu Amerykanka Coco Gauff.

Co na to polska tenisistka?

Na początku ubiegłego roku byłam pod dużą presją jako numer jeden, ale myślę, że – ogólnie rzecz biorąc – nie myślałam wtedy o tym tak wiele. Poza tym zdałam sobie sprawę, że czasami nie mam stuprocentowego wpływu na to, co dzieje się z moim rankingiem. Teraz więc skupiam się tylko na tenisie. Jeśli zagram dobrze, wiem, że wrócę na pozycję liderki WTA. Jeśli nie zagram, a Aryna zaprezentuje się lepiej, to ona będzie na szczycie listy – przyznała Świątek.

Myślę, że po prostu mądrzej jest skupić się na tenisie, a ranking przyjdzie później – dodała.

Powiązane wiadomości

Wojciech Szczęsny to tylko początek. Pada: wszystko psuje!

przegladsportowy .onet.pl

Tak Wojciech Szczęsny zachował się w szatni po czerwonej kartce. Chwycił za telefon

przegladsportowy .onet.pl

Nadeszła wielka zmiana! „Salah odebrał miejsce Lewandowskiemu”

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej