16 stycznia, 2025
Morawiecki straci immunitet? Chodzi o wybory korespondencyjne thumbnail
Polityka

Morawiecki straci immunitet? Chodzi o wybory korespondencyjne

Prokuratura chce uchylenia immunitetu byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Do Sejmu trafił wniosek w tej sprawie. Chodzi o śledztwo dotyczące zarządzenia w czasie pandemii koronawirusa korespondencyjnych wyborów prezydenckich.”, — informuje: www.rmf24.pl

1 godz. 22 minuty temu

Aktualizacja: 9 minut temu

Prokuratura chce uchylenia immunitetu byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Do Sejmu trafił wniosek w tej sprawie. Chodzi o śledztwo dotyczące zarządzenia w czasie pandemii koronawirusa korespondencyjnych wyborów prezydenckich.

Według prokuratury, Mateusz Morawiecki miał przekroczyć uprawnienia na kilka sposobów – m.in. bez podstawy prawnej decydując o przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych oraz zlecając Poczcie Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przygotowań do głosowania. 

Śledczy twierdzą, iż zgromadzone w tej sprawie dowody uzasadniają podejrzenie, że Mateusz Morawiecki „działał na szkodę interesu publicznego w postaci poszanowania porządku prawnego i konstytucyjnych praw wyborców oraz doprowadził do bezcelowego, nieefektywnego i nieuzasadnionego wydatkowania środków publicznych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 56.450.406,16 zł na szkodę Skarbu Państwa”. 

W rozmowie z PAP dyrektor sejmowego Biura Obsługi Mediów Katarzyna Karpa-Świderek potwierdziła wpłynięcie wniosku ws. uchylenia immunitetu Mateusza Morawieckiego. 

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych, która złożyła zawiadomienie m.in. na Morawieckiego, stwierdziła, że „były premier przekroczył granice prawa, a był świadomy ryzyka, które podejmował”.

„Uznał się samozwańczo za organ uprawniony do wydawania poleceń związanych z procesem przeprowadzenia wyborów na prezydenta” – napisano w raporcie.

Mateusz Morawiecki krótko i ironicznie skomentował ruch prokuratury ws. jego immunitetu. 

„Falstart panie Bodnar, kampanię wyborczą można prowadzić dopiero PO rejestracji komitetu” – napisał na portalu X.

Mateusz Morawiecki mówił w maju 2024 r. przed komisją śledczą, że decyzję o korespondencyjnym przeprowadzeniu wyborów prezydenckich podjęło kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości.

Miałem wtedy przeświadczenie i mam je również dzisiaj, że w przypadku pandemii wybory korespondencyjne są bezpieczniejsze. Tak uważałem i tak uważam – tłumaczył były premier.

Wtedy każdy kontakt rodził pewne ryzyka, w związku z tym słowo „bezpieczniejsze” jest dużo bardziej właściwe (…). W pełni bezpieczne nic wtedy nie było – dodał.

Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu pandemii koronawirusa.

7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć.

Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura). Głosowano w lokalach wyborczych.

Powiązane wiadomości

Kiedy polityk u Mazurka sam prosi o pytanie…

rmf24 .pl

Ukraina zorganizowała odprawę na temat rosyjskiej floty tankowców cieni: o czym dyskutowano

unn

Mateusz Piotrowski gościem Popołudniowej rozmowy w RMF FM

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej