18 stycznia, 2025
Prezydentura Joe Bidena na Ukrainie: osiągnięcia, porażki i rezultaty thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Prezydentura Joe Bidena na Ukrainie: osiągnięcia, porażki i rezultaty

46. ​​prezydent Stanów Zjednoczonych Joseph Robinette Biden zakończy swoją kadencję i opuści urząd już za kilka dni – 20 stycznia. Czas jego prezydentury zbiegł się z najważniejszym i najtrudniejszym okresem w historii współczesnej Ukrainy: wojną na pełną skalę z Federacją Rosyjską. Rozpoczęta na tle globalnych wyzwań kadencja Bidena przeszła do historii jako czas największe wsparcie dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych i”, informuje: ua.news

46. ​​prezydent Stanów Zjednoczonych Joseph Robinette Biden zakończy swoją kadencję i opuści urząd już za kilka dni – 20 stycznia. Czas jego prezydentury zbiegł się z najważniejszym i najtrudniejszym okresem w historii współczesnej Ukrainy: wojną na pełną skalę z Federacją Rosyjską.

Rozpoczęta na tle globalnych wyzwań kadencja Bidena przeszła do historii jako czas największego wsparcia Ukrainy ze strony USA i jednocześnie okres wielkiej wojny, jakiej Europa nie widziała od II wojny światowej . Ameryka i Biden osobiście okazali się kluczowymi sojusznikami Ukrainy w walce z rosyjską agresją, ale jednocześnie działania amerykańskiego prezydenta były pełne błędnych obliczeń, błędów i niedociągnięć, których konsekwencje Ukraina odczuwa do dziś i będziemy czuć przez wiele lat.

Okres ten charakteryzuje się masową pomocą USA, ale także ciężkimi ofiarami, przedłużającymi się działaniami wojennymi i brakiem jasnej strategii ich zakończenia. Jak to często bywa w przypadku złożonych procesów politycznych, ocena tej sytuacji jest oczywiście bardzo trudna, jeśli w ogóle możliwa.

Jak prezydentura Bidena wpłynęła na Ukrainę? Jakie były główne osiągnięcia i kluczowe błędy? Co można podsumować? Publicysta polityczny UA.News Nikita Traczuk omawialiśmy tę kwestię wspólnie z ekspertami.

Korzyści z prezydentury Bidena dla Ukrainy

Przede wszystkim jest to pomoc bezprecedensowa, która uratowała państwo w dobie kryzysu. Joe Biden przeszedł do historii jako prezydent, którego administracja udzieliła Ukrainie największej pomocy w jej najnowszej historii. Od rozpoczęcia inwazji na pełną skalę w 2022 r. Stany Zjednoczone stały się najbardziej systematycznym dawcą wsparcia wojskowego, finansowego i humanitarnego dla Ukrainy. Pakiety wsparcia obejmowały dostawę systemów HIMARS, systemów obrony powietrznej Patriot, czołgów Abrams, amunicji, nowoczesnych, precyzyjnych rakiet dalekiego zasięgu i innej broni.

Całkowita kwota tej pomocy wynosi około 177 miliardów – to liczba zwany Prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił jednak, że Kijów nigdy nie otrzymał prawie połowy tych środków. Ale eksperci są zgodni, że Ukraina przyciągnęła co najmniej 100 miliardów.

Wsparcie to stało się kluczem do przetrwania państwa ukraińskiego w pierwszych miesiącach wojny, kiedy w pobliżu stolicy stacjonowały już wojska rosyjskie. Wzmocnienie Sił Zbrojnych Ukrainy umożliwiło zatrzymanie ofensywy agresora i przejście do działań kontrofensywnych w latach 2022-2023. I w tym tkwi kluczowa i osobista zasługa Joe Bidena.

Wizyta Bidena na Ukrainie – Rosja została ostrzeżona o podróży na kilka godzin przed jego przybyciem do Kijowa » Słowo i Biznes

Punkt drugi to globalne przywództwo USA w tworzeniu koalicji antyrosyjskiej. Za czasów Bidena Ameryce udało się zmobilizować cały świat zachodni do wsparcia Ukrainy. Jego administracja stała się motorem i „lokomotywą” powstania koalicji antyputinowskiej, w skład której wchodziło kilkadziesiąt krajów, w tym państwa NATO, UE, Wielka Brytania, Kanada, Japonia, Australia i wiele innych.

A właściwie format Rammsteina i jest prawdziwym wskaźnikiem jedności świata zachodniego: ponad 50 krajów zjednoczyło się, aby pomóc Ukrainie, a Stany Zjednoczone przewodziły temu procesowi. Pod wieloma względami, dzięki osobistemu stanowisku Ameryki i Bidena, Kijów otrzymał wsparcie od kilkudziesięciu krajów, a nasza walka stała się wspólna dla całego Zachodu.

USA rozpoczęły także ostre sankcje wobec Rosji, co ograniczyło jej możliwości gospodarcze i w dalszym ciągu wywiera presję na gospodarkę kraju agresora. Również za kadencji Bidena Waszyngton promował rozszerzenie NATO. W 2023 roku do sojuszu dołączył Finlandii, a wejście Szwecji jest już w końcowej fazie. Kroki te zmieniły równowagę sił w Europie i wzmocniły ogólne bezpieczeństwo regionu.

Trzecim głównym plusem jest to, że USA stały się „ustawodawcą mody” wspierającym Ukrainę. Wszystkie kluczowe decyzje pomocowe zostały podjęte z inicjatywy USA. Od dostaw broni po zastrzyki finansowe do budżetu Ukrainy, Ameryka stała się przykładem dla innych sojuszników. To Biden jako pierwszy wyraził ideę wsparcia na szeroką skalę, która stała się punktem odniesienia dla Europy, Kanady, Japonii, Australii i innych partnerów.

Gdyby nie wola polityczna Waszyngtonu, poparcie wielu krajów dla Ukrainy byłoby znacznie skromniejsze. Ta sama Europa na 100% pomagałaby znacznie mniej i ostrożniej. A to ponownie zagroziłoby samemu faktowi istnienia państwa ukraińskiego w jego obecnym kształcie.

Błędy i niedociągnięcia

Jak już zauważyliśmy na początku artykułu, nie można dokonać jednoznacznej oceny prezydentury Bidena. Przecież ze znaczącymi i niepodważalnymi osiągnięciami, w parze idą błędy systemowe i poważne niedociągnięcia, co znacząco wpłynęło na ogólną sytuację.

Przede wszystkim jest całkowitym niepowodzeniem w powstrzymaniu Rosji. Biden pozostanie prezydentem „wojny nie do zatrzymania” i wojny, która toczy się po nim.

Być może największą porażką administracji 46. prezydenta USA jest niepowodzenie w zapobieżeniu dużej rosyjskiej inwazji. Pomimo licznych ostrzeżeń wywiadu o przygotowaniach Moskwy do inwazji, USA ograniczyły się do oświadczeń dyplomatycznych i dostawy częściowe broni w 2021 r.

Jednakże, jaki to był rodzaj broni? Najpoważniejszymi rodzajami broni, jakie przekazano nam w tym czasie, były przenośne przeciwlotnicze systemy rakietowe, takie jak Stinger czy Javelin. Była też broń strzelecka, amunicja, hełmy, lekarstwa itp. Ale czy można nim walczyć z setkami czołgów, samolotów i innego ciężkiego sprzętu? Oczywiście, że nie. Ukraina faktycznie przygotowywała się do partyzanckiego oporu, najwyraźniej nie wierząc, że w przypadku rosyjskiej inwazji Kijów utrzyma się przynajmniej przez dłuższy czas.

Działania Waszyngtonu były zbyt ostrożne. Brak z góry ostrych sankcji, niewystarczające wzmocnienie ukraińskich zdolności obronnych i wysiłki, aby „nie prowokować Rosji” sprawiły, że Kreml poczuł się bardzo pewnie i sprawnie rozpoczął swoją destrukcyjno-agresywną kampanię właśnie za kadencji Bidena.

Spotkanie Putina i Bidena w Genewie — Wiadomości społeczne

Druga kwestia to przedwczesne i ograniczone wsparcie. Chociaż pomoc USA była bezprecedensowo duża, nadal często jej brakowało, i to w najbardziej krytycznych momentach. Na przykład dostawy systemów obrony powietrznej były opóźnione o miesiące, co umożliwiło Rosji przeprowadzenie zmasowanych ataków na ukraińską infrastrukturę (zarówno wojskową, jak i cywilną) i zapewnienie całkowitej dominacji ukraińskiego nieba na początku wojny.

Opóźnienia w dostawach systemów wielokrotnego startu HIMARS, czołgów Abrams, rakiet dalekiego zasięgu ATACMS, myśliwców F-16… Lista jest długa. Wszystko to kosztowało Ukrainę znaczne straty: dziesiątki tysięcy istnień ludzkich, zniszczone domy, terytoria zajęte przez wroga. Na tym często opierała się polityka Bidena o obawie przed eskalacją i strategii „kontrolowanego chaosu”, co wydawało się nie do przyjęcia, a wręcz cyniczne z punktu widzenia kraju walczącego o przetrwanie, z każdym dniem tracącego swoją przyszłość.

Wreszcie, ostatni na liście, ale nie mniej ważny, jest brak strategii pokojowego zakończenia wojny. Jest to kolejne poważne niedociągnięcie: niezdolność lub niechęć Stanów Zjednoczonych z epoki Bidena do zaoferowania wykonalnego planu osiągnięcia pokoju. Administracja Bidena wybrała ścieżkę długoterminowego wsparcia dla Ukrainy, aby wyczerpać Rosję, ale nie podjęła żadnych realnych kroków w celu zakończenia działań wojennych.

A teraz Biden opuszcza swoje stanowisko za trzy dni. Wojna trwa już prawie trzy lata, Rosja wciąż nie jest wyczerpana, a końca rozlewu krwi nie widać jeszcze na horyzoncie.

Pod wieloma względami stało się tak dlatego, że inicjatywy dyplomatyczne Waszyngtonu były minimalne i formalne. Bardziej chodziło im o wspieranie sankcji niż o aktywne poszukiwanie skutecznych rozwiązań. Wywołało to wiele wątpliwości: czy głównym celem USA jest zwycięstwo Ukrainy? Czy raczej zadaniem było jedynie osłabienie Putinowskiej Rosji w jej własnych interesach geopolitycznych?

I chociaż przedstawiciele Białego Domu wielokrotnie powiedzieliże Ukraina musi zwyciężyć na polu bitwy i oni w to wierzą, rzeczywiste działania często dowodziły, że jest inaczej. Zauważyli to zarówno zwykli obywatele, jak i w szczególności ukraińscy eksperci.

Biden przygotowuje „wielkie przemówienie” na temat wsparcia Ukrainy

Opinie ekspertów

Agencja UA.News zwróciła się do znanych politologów z propozycją oceny kadencji prezydenckiej Joe Bidena z punktu widzenia Ukrainy. Eksperci kontynuowali główną ideę naszego materiału: ten okres był bardzo, bardzo niejednoznaczny.

Tak, kierownik Centrum Stosowanych Badań Politycznych „Penta” Wołodymyr Fesenko notatkiże prezydentura Bidena miała zarówno oczywiste plusy, jak i wręcz wady. Ekspert wskazuje także na zbyt wygórowane oczekiwania, jakie Kijów miał w stosunku do głowy państwa amerykańskiego.

„Wraz z prezydenturą Bidena wielu mieszkańców Ukrainy miało zawyżone oczekiwania. Bo kiedy był wiceprezydentem za Obamy, wielokrotnie odwiedzał Ukrainę i znało go wiele osób. Wyraźna była także jego pewna sympatia dla Ukrainy, więc oczekiwania były duże. Jak jednak można obecnie ocenić jego prezydenturę w odniesieniu do Ukrainy? Dwuznaczny. Nie sposób ocenić ani pozytywnie, ani negatywnie.

Co jest pozytywne? Po pierwsze, polityka USA jest już w czasie wojny. Gdyby nie wsparcie – duże i bezprecedensowe – ze strony Stanów Zjednoczonych podczas prezydentury Bidena, nie bylibyśmy w stanie przeciwstawić się rosyjskiej agresji. Otrzymaliśmy ogromną pomoc – dokładnie ponad 100 miliardów dolarów – a USA stały się największym darczyńcą dla Ukrainy. Biden zawsze promował działania pomocowe na dużą skalę i jest to jego ukoronowanie. Myślę, że powinniśmy być za to wdzięczni 46. prezydentowi USA. Jego osobista rola w tym była bardzo duża” – zauważa politolog.

Niemniej jednak Fesenko wymienia również wady. A tak naprawdę jest ich nawet więcej niż plusów.

„USA nie mogły powstrzymać Putina przed atakiem na Ukrainę. Nie wiemy na pewno, czy Biden w ogóle byłby w stanie tego dokonać. Ale przygotowanie ataku było oczywiste. Wydaje się, że USA próbowały w jakiś sposób powstrzymać Federację Rosyjską, ale w rzeczywistości im się to nie udało. I było bardzo widoczne, że USA nie bardzo wierzyły, że wytrzymamy rosyjski atak. Przez co wielkość pomocy przed inwazją była bardzo ograniczona i niewystarczająca. Odegrało to negatywną rolę, bo Putin był pewien, że Amerykanie nie będą nas szczególnie chronić. A pomoc w 2022 r. nie rozpoczęła się od razu, ale gdzieś w maju.

Jaki był problem z pomocą amerykańską? Pomogli nam, żebyśmy nie przegrali, ale nie żebyśmy zwyciężyli. „Ograniczenie, niespójność pomocy, brak odpowiedniej skali – to jest główny problem” – mówi Fesenko.

Ekspert polityczny przypomina, że ​​USA stale powstrzymują Ukrainę. Biden nie dostarczył na czas prawie wszystkich rodzajów broni: od obrony powietrznej po czołgi, od HIMARS po ATACMS. Ważne rodzaje broni należało „wybić”, a do Sił Zbrojnych weszły z opóźnieniem. To typowy problem prezydentury Bidena – uważa politolog.

„Kolejny minus: niestety USA nie wykazały aktywnego stanowiska w sprawie zaproszenia Ukrainy do NATO. Nawet nie chodziło o przyłączenie się… Ale krok symboliczny, wsparcie w sensie politycznym – to można było zrobić. Ale tak się nie stało. I tu jest kluczowe stanowisko osobiście Bidena” – zauważa Fesenko.

Politolog podsumowuje: Strategia Bidena polega na pomaganiu „tyle, ile potrzeba” pod względem czasu, a nie wyników. Doprowadziło to do wojny na wyniszczenie, która jest bardziej korzystna dla Federacji Rosyjskiej niż dla Ukrainy.

Dyrektor Instytutu Polityki Światowej Jewgienij Magda przestrzega podobnego zdania. Ekspert twierdzi, że z punktu widzenia Ukrainy nie da się w określony sposób ocenić kadencji Bidena. Magda podkreśla, że ​​wielu Ukraińców naprawdę pokładało duże nadzieje w stosunku do 46. prezydenta USA. Ostatecznie jednak nie stało się tak, jak oczekiwano.

„Biden odwiedzał już Ukrainę kilka razy i było wiele powodów, aby mieć nadzieję, że zostanie politykiem, który będzie w stanie udzielić Ukrainie największej i najskuteczniejszej pomocy. Po inwazji okazało się, że było to wsparcie na naprawdę dużą skalę, na wiele dziesiątków miliardów dolarów. Paradygmatem tej pomocy było jednak umożliwienie Ukrainie nie przegrania, ale nie stworzenie warunków dla ukraińskiego zwycięstwa. I to jest, moim zdaniem, największy problem w stosunkach dwustronnych za prezydentury Josepha Bidena” – komentuje politolog.

Dlaczego tak się właśnie stało – jest wiele założeń. Ekspert podkreśla jednak, że jest to po prostu obiektywny fakt.

„Stany Zjednoczone pozostają strategicznym partnerem Ukrainy i takim będą w przyszłości. Chcę jednak powiedzieć, że o ile rozumiem logikę administracji Trumpa, będzie ona próbowała aktywnie krytykować Demokratów za ich działania na rzecz Ukrainy. Będą oskarżeni o korupcję, o udzielanie pomocy, która nie zawsze była skuteczna. I oczywiście będą mówić o nadużyciach finansowych. A cel tego ciosu będzie wymierzony przede wszystkim w Bidena. Mimo przyzwoitego wieku go pobiją” – podsumował Jewhen Magda.

A oto dyrektor Ukraińskiego Instytutu Politycznego Rusłan Bortnik prezydentura Joe Bidena ocenia głównie negatywne. Według politologa ten okres jest dla Ukrainy czasem nieuzasadnionych marzeń i fiaska inicjatyw pokojowych, co doprowadziło do wojny.

„Epoka Bidena dla Ukrainy to era fiaska negocjacji pokojowych, początku działań wojennych i niezrealizowanych marzeń Ukrainy o członkostwie w NATO, marzeń o strategicznym partnerstwie ze Stanami Zjednoczonymi. To jest niemożność powstrzymania Rosji. Jest to jednak także bezprecedensowo szerokie wsparcie Ameryki w czasie wojny, chociaż to wsparcie było zawsze zbyt powolne, nie wyprzedzające, ale reakcyjne na wydarzenia na froncie.

Za Bidena nie podjęto żadnych ostatecznych decyzji strategicznych. Nie podpisano Traktatu o obronie zbiorowej, nie poparto przystąpienia Ukrainy do NATO. Nie zostały rozwiązane kwestie ruchu bezwizowego z USA, strefy wolnego handlu, dostępu do rynków i wszystkiego, co uczyniłoby z Ukrainy prawdziwy kraj. strategicznym partnerem USA. Era Bidena to czas, w którym stało się jasne: USA nie oddają Rosji Ukrainy, ale nie zdecydowały w ogóle, co zrobić z Ukrainą. Jakie jest jej przypisane miejsce w świecie zachodnim” – jest pewny Bortnik.

Ekspert zauważa, że ​​poziom amerykańskiego wsparcia był oczywiście bezprecedensowy. A głównie dzięki stanowisku USA aktywnie pomagała nam UE i inni partnerzy na całym świecie. Dzięki temu wsparciu przetrwaliśmy jako państwo i można to powiedzieć bez odwołania.

„Jednak Ukraina nie stała się jeszcze częścią świata zachodniego. I do tej pory z jakiegoś powodu Biden nie podjął decyzji o miejscu Ukrainy na mapie geopolitycznej. Pozostawia Ukrainę w sytuacji niepewności geopolitycznej, a teraz Donald Trump rozwiąże te problemy” – podsumował Rusłan Bortnik.

Czego Ukraina może oczekiwać od Bidena – BBC News Ukraine

Prezydentura Bidena jako symbol wojny

Podsumowując, możemy stwierdzić, że dla Ukrainy prezydentura Joe Bidena zapisze się w historii jako czas bezprecedensowej pomocy, ale jednocześnie jako era długiej i trudnej wojny, która na zawsze zmieniła nasze społeczeństwo i kraj. Tak, Bidenowi udało się zjednoczyć świat wokół Ukrainy. Jednak jego administracja nie była w stanie powstrzymać największej tragedii współczesnej Europy, a gdy już do niej doszło, nie potrafiła lub nie chciała szybko znaleźć pokojowego rozwiązania.

Ukraina docenia wsparcie narodu amerykańskiego, bez którego nasz kraj nie przetrwałby tych trudnych lat, a zwłaszcza na początku inwazji na pełną skalę. Ale Bidenowi nie udało się ani zapobiec wojnie, ani zapewnić jej zakończenia. Jego prezydentura pozostawia skrajnie biegunowe, niejednoznaczne wrażenie: z jednej strony zyskaliśmy wiarygodnego sojusznika, z drugiej strony czeka nas długa i męcząca walka, której końca nie widać jeszcze, a kluczowy partner nie jest w stanie nic z tym zrobić.

Podsumowując, prezydentura Bidena to dla Ukrainy czas wielkich nadziei i gorzkich rozczarowań, czas bohaterstwa i ciężkich strat. Ale główny rezultat tej epoki jest oczywisty: zostanie zapamiętany jako czas straszliwej wojny, a zatem jako okres, którego nie można ocenić pozytywnie. Okres, który nigdy nie byłby lepszy. Mamy jednak to, co mamy, więc musimy wyciągnąć wnioski z błędów i iść dalej.

Nikita Traczuk

Powiązane wiadomości

Jak wygląda sytuacja na granicy z Białorusią? Reporter RMF FM wybrał się z żołnierzami na patrol

rmf24 .pl

3-miesięczny urlop regeneracyjny dla wszystkich. Związkowcy proponują rewolucję w polskim prawie pracy

dziennik .pl

Rosja i Iran zacieśniają współpracę. Umowa podpisana

rmf24 .pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej