“„Zażądaliśmy i otrzymaliśmy zobowiązanie do całkowitej zmiany metody prowadzenia wojny, w tym poprzez stopniowe przejęcie całej Strefy Gazy” – poinformował skrajnie prawicowy minister finansów Izraela w przededniu realizacji pierwszego etapu porozumienia dot. zawieszenia broni.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Oświadczenie ministra: Becalel Smotricz zaznaczył, że nie udało mu się „zapobiec niebezpiecznemu” porozumieniu z Hamasem, ale wymógł na rządzie obietnicę, że „wojna nie zakończy się w żaden sposób, bez osiągnięcia jej pełnych celów, a wśród nich najważniejszego – całkowitego zniszczenia Hamasu w Strefie Gazy„. „Zażądaliśmy i otrzymaliśmy zobowiązanie do całkowitej zmiany metody prowadzenia wojny, w tym poprzez stopniowe przejęcie całej Strefy Gazy, zniesienie ograniczeń nałożonych na nas przez administrację Bidena i pełną kontrolę nad Gazą, aby pomoc humanitarna nie docierała do Hamasu, jak to miało miejsce do tej pory” – oznajmił. Jak dodał, „nie ma innego sposobu na osiągnięcie celów wojny”.
Smotricz o „zezwierzęceniu”: Minister dodał, że Strefa Gazy jest „zniszczona, nie nadaje się do zamieszkania i taka pozostanie”, choć trzecia faza zawieszenia broni zakłada plan jej odbudowy. – Nie dajcie się zwieść wymuszonej radości wroga. To zezwierzęcone społeczeństwo uświęca śmierć. Już wkrótce znów zmyjemy im te uśmiechy i zastąpimy je krzykami żalu i zawodzeniem tych, którzy zostali z niczym – powiedział.
Kim jest Becalel Smotricz? Minister finansów jest politykiem skrajnie prawicowym i rasistowskim. Uważa, że Palestyńczyków powinno się wywieźć do innych krajów, a tereny palestyńskie należy włączyć do Wielkiego Izraela, który miałby obejmować też część Libanu, Jordanii, Kuwejtu, Arabii Saudyjskiej i Egiptu. W czasie trwania konfliktu przekonywał, że zagłodzenie dwóch milionów mieszkańców Strefy Gazy byłoby „zasadne i etyczne”, ale nie pozwala na to środowisko międzynarodowe. Opowiada się też za segregacją Arabów i Żydów. Smotricz ma w rządzie stać za aneksją terenów palestyńskiego Zachodniego Brzegu, sam jest tam nielegalnym osadnikiem.
Benjamin Netanjahu oświadczył w sobotę, że jeśli Izrael „będzie musiał wrócić do walki, zrobi to w nowy, zdecydowany sposób”. Czytaj więcej: Netanjahu w orędziu: Jeśli będziemy musieli, znowu wejdziemy do Gazy. „Zrobimy to”.
Źródło: The Times of Israel, Gazeta.pl