Zawiesili go na trzy mecze. Zaskakujący zwrot ws. reprezentanta Polski

Getty Images / Gene Medi/NurPhoto / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Sytuacja, za którą Bartłomiej Drągowski musiał opuścić boisko, miała miejsce w poprzednią niedzielę w meczu ligowym z Panserraikosem Serres. Bramkarz Panathinaikosu Ateny zderzył się wówczas z jednym z rywali i wykonał gest, jakby chciał go uderzyć głową. Sędzia od razu ukarał go czerwoną kartką.

Polak został później dodatkowo zawieszony na trzy mecze oraz nałożono na niego karę grzywny w wysokości 200 euro. Tym samym wszystko wskazywało na to, że nasz golkiper nie zagra w hitowym starciu z AEK Ateny, zaplanowanym na niedzielę 19 stycznia. Klub 27-latka postanowił jednak złożyć apelację.

Ku wielkiej radości Drągowskiego została ona uznana. Jak informuje portal ole.gr, kara trzech meczów została skrócona do jednego, co pozwala Polakowi na udział w tym ważnym spotkaniu. Polak opuścił już bowiem środowe starcie w ramach Pucharu Grecji (zawieszenia obowiązują również w innych rozgrywkach).

ZOBACZ WIDEO: Nie powstydziłby się sam Ronaldo. To był gol „stadiony świata”

Drągowski dotychczas trzykrotnie mierzył się z AEK, jednak nigdy nie udało mu się zachować czystego konta. W przeciwieństwie do innych drużyn, takich jak Aris, Olympiakos czy PAOK, którym dwukrotnie nie dał się pokonać. AEK jest jednym z trzech zespołów, które zawsze zdobywały bramki przeciwko Drągowskiemu w lidze greckiej.

Polski bramkarz wystąpił w tym sezonie łącznie w 26. spotkaniach w barwach Panathinaikosu. W aż 12 z nich zachował czyste konto, a wpuścił w sumie 21 bramek. Warto wspomnieć, że oprócz występów ligowych, zespół 27-latka prezentuje się również w Lidze Konferencji. W 1/16 finału tych rozgrywek ekipa z Aten zmierzy się z Vikingurem Reykjavik.

Zgłoś błąd w treści

Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką