„Północnokoreański żołnierz, który został wzięty do niewoli przez Siły Operacji Specjalnych w Kurszczynie, służył w batalionie rozpoznawczym i twierdzi, że nie wiedział, z kim będzie walczył. Źródło: wideo opublikowane w mediach społecznościowych przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Szczegóły: Na nagraniu opublikowanym 20 września północnokoreański oficer wojskowy odpowiada za pośrednictwem tłumacza na pytania przedstawicieli ukraińskich służb specjalnych.„, informuje: www.pravda.com.ua
Źródło: wideo opublikowane przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w mediach społecznościowych
Bliższe dane: Na nagraniu opublikowanym 20 stycznia północnokoreański oficer wojskowy odpowiada za pośrednictwem tłumacza na pytania przedstawicieli ukraińskich służb specjalnych.
Reklama:
Według więźnia wraz z około stu rodakami przybył do Rosji statkiem, a następnie zabrano ich pociągiem.
Północnokoreański żołnierz twierdzi, że część jego rodaków była przeszkolona do pracy z ciężkim rosyjskim sprzętem wojskowym, ale on, jak mówią, takiego szkolenia nie przeszedł.
Mężczyzna twierdzi, że w wieku 17 lat wstąpił w szeregi armii północnokoreańskiej i odbył służbę wojskową.
Twierdzi, że nie wiedział, że będzie walczył w Rosji i nie wiedział, przeciwko komu będzie walczył.
Zapytany o straty armii północnokoreańskiej, więzień odpowiada, że „w walkach było wiele ofiar”.
Matka nie wie, gdzie teraz jest jej syn. Na pytanie: „Co wiesz o świecie poza Koreą Północną?” niewoli odpowiada „Niewiele”.
Dosłownie: „Czy wiedziałeś cokolwiek o Korei Południowej?
„Wiem tylko, że w Korei Południowej jest mniej gór niż w Korei Północnej”.
Przeczytaj także: „Spowodują wiele kłopotów. Są bardzo mechanistyczni” – reżyser Mansky o psychologii Koreańczyków z Północy i KRLD jako anomalii”
Prehistoria:
- 11 stycznia okazało się, że ukraińscy żołnierze pojmali w Kurszczynie dwóch żołnierzy z Korei Północnej.
- Żołnierze SSO pokazali film, jak pojmali i przetransportowali z Rosji północnokoreańskiego żołnierza. Inny koreański myśliwiec został pokazany przez DSHV.
- Rosyjskie wydanie „Agentstvo. Novosti” dowiedziało się, że sfałszowany dowód wojskowy, który znaleziono u jednego z schwytanych żołnierzy KRLD, został wydany na nazwisko prawdziwego mieszkańca rosyjskiej republiki Tiwa (Tuwa) .
- Północnokoreański żołnierz, który został schwytany przez bojowników Sił Specjalnych w Kurszczynie, potwierdził, że sfałszował rosyjskie dokumenty.