21 stycznia, 2025
Sceny na Australian Open. Podeszły do siatki i się zaczęło thumbnail
Tenis

Sceny na Australian Open. Podeszły do siatki i się zaczęło

Do niezbyt przyjemnej sytuacji doszło po meczu III rundy debla na Australian Open. Francusko-chiński duet Kristina Mladenović – Shuai Zhang pokonał Ukrainkę Ludmyłę Kiczenok i Tajwankę Hao-Ching Chan 7:6(3), 6:2. Gdy starcie zakończyło się, wszystkie cztery zawodniczki tradycyjnie podeszły do siatki, by podziękować sobie za grę. W teorii, bo w praktyce Mladenović oraz Kiczenok rąk sobie nie podały. Dlaczego?”, — informuje: www.sport.pl

Do niezbyt przyjemnej sytuacji doszo po meczu III rundy debla na Australian Open. Francusko-chiski duet Kristina Mladenovi – Shuai Zhang pokona Ukraink Ludmy Kiczenok i Tajwank Hao-Ching Chan 7:6(3), 6:2. Gdy starcie zakoczyo si, wszystkie cztery zawodniczki tradycyjnie podeszy do siatki, by podzikowa sobie za gr. W teorii, bo w praktyce Mladenovi oraz Kiczenok rk sobie nie poday. Dlaczego?

Starcie między parą ukraińsko-tajwańską a francusko-chińską zapowiadało się jako potencjalnie jedno z najbardziej emocjonujących w III rundzie deblowej rywalizacji kobiet. Naprzeciwko siebie stanęły bowiem para rozstawiona z numerem 9 (Mladenović-Zhang) oraz duet z numerem 5 (Chan-Kiczenok). Ci, którzy liczyli na twardą, wyrównaną walkę, nie rozczarowali się. 

Zobacz wideo Afera ze stadionem Narodowym? Żelazny: Dla mnie to część targów politycznych

Twarda walka z dominującym finiszem Emocjonujący był zwłaszcza pierwszy set. Francuzka i Chinka przegrywały w nim już 0:4, ale gdy wydawało się, że szybko będzie po sprawie, zaliczyły wielki powrót. Odrobiły wszelkie straty, a potem doprowadziły do tie-breaka, w którym były wyraźnie lepsze (7:3). Wypuszczona wielka okazja musiała deprymująco podziałać na Kiczenok i Chan, bo w drugiej partii to one wpadły w tarapaty, tym razem to one przegrywały 0:4. Tyle że w przeciwieństwie do rywalek nie potrafiły odwrócić sytuacji. Poległy 2:6 w drugim secie, a co za tym idzie w całym meczu.

Spięcie po meczu. Francuzka oskarża rywalki Po zakończeniu rywalizacji wszystkie zawodniczki podeszły do siatki, jednak zamiast okazania wzajemnego szacunku każdej z nich, mieliśmy do czynienia z małym spięciem. O ile bowiem obie Azjatki podały z uśmiechem dłonie obu przeciwniczkom, tak Francuzka i Ukrainka nie zrobiły tego względem siebie. Na nagraniu zamieszczonym w sieci wyraźnie widać, jak obie najpierw zwlekają, a potem umyślnie unikają swoich dłoni. Dlaczego tak się stało?

Wyjaśniła to w pomeczowym wywiadzie Mladenović. Francuzka oskarżyła przeciwniczki, zapewne przede wszystkim chodziło o Kiczenok, o niesportowe zachowanie. – Jeśli mam być w pełni szczera, to uważam, że one próbowały niesportowych zachowań, zwłaszcza gdy ja serwowałam na początku meczu. Wywołało to u mnie sporą wściekłość. Pomyślałam wtedy „okej, skoro tak chcecie”. Na szczęście potem razem z moją partnerką opanowałam się, a wręcz użyłam tego, by jeszcze się pobudzić – powiedziała Mladenović. 

Francuzka będzie potrzebować teraz sporo opanowania oraz energii, bo w ćwierćfinale ją oraz Zhang czeka duże wyzwanie. Właściwie to nawet na papierze największe, gdyż zmierzą się z rozstawioną z nr 1 parą Katerina Siniakova – Taylor Townsend. 

Powiązane wiadomości

Legendy tenisa reagują na karę dla Igi Świątek. Nie mają wątpliwości

sport. pl

CHODZIMY RAFA! 🇪🇸 #RafaelNadal #Tenis #Nadal #ATP

Euro sport

Iga Świątek przyznaje, że nie osiągnęła jeszcze nawet szczytu…😅 #AusOpen #Shorts

Euro sport

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej