“Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz niespodziewanie w środę rano zaczepił byłego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. – Jak spojrzy w lustro, to będzie wiedział, co powiedział – przekazał brutalnie, nawiązując do ich grudniowej rozmowy. Nie trzeba było czekać długo na odpowiedź działacza, który dość prześmiewczo zareagował na ten przytyk. „Widzę, że trener trochę nerwowy” – napisał na portalu X.”, — informuje: www.sport.pl
Zbigniew Boniek odpowiedział Probierzowi. „Nie pamiętam” Probierz był w środę rano gościem na antenie RMF FM, gdzie poruszył kilka palących tematów związanych z reprezentacją Polski. Nagle wspomniał również o Zbigniewie Bońku. – Zdaje sobie sprawę, że pan Boniek ciągle gdzieś mnie szczypie, tylko wydaje mi się, że powinien czasem spojrzeć w lustro i przypomnieć sobie, co mi w grudniu powiedział… – A co powiedział? – dopytywał prowadzący. – Jak spojrzy w lustro, to będzie wiedział, co powiedział – brutalnie uciął Probierz.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. „Widzę, że trener trochę nerwowy. Nie pamiętam, abym w grudniu ubiegłego roku z nim rozmawiał. Powodzenia i sześciu punktów w marcu” – oznajmił Boniek we wpisie na portalu X. Chodziło mu oczywiście o zbliżające się spotkania el. MŚ 2026 z Litwą oraz Maltą, które rozegramy kolejno 21 oraz 24 marca. Jak się okazuje, odbędą się one na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Ostatnie nieporozumienia na linii Probierz – Boniek mogą dziwić, zwłaszcza że przecież działacz zawsze lobbował, by były trener m.in. Jagiellonii Białystok został selekcjonerem reprezentacji Polski. Mówił o tym już wtedy, gdy stanowisko pełnił Adam Nawałka. Czy teraz Probierz może być spokojny o pracę? Nie ma co ukrywać, że za niespełna pół roku odbędą się wybory na prezesa PZPN. Faworytem jest Cezary Kulesza, natomiast ma kilku mocnych kontrkandydatów.
– Życie trenera jest zawsze, jakie jest. PZPN robi bardzo dobrą pracę jako organizacja. (…) Kandydat, który mnie zatrudnił, prezes Kulesza uważam, że jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu – oznajmił Probierz. Opozycję dla obecnego szefa związku mogą stworzyć: Wojciech Cygan, Andrzej Padewski oraz niewykluczone, że właśnie Boniek.
Kto mógłby zastąpić obecnego selekcjonera? Sam uważa, że w przyszłości miejsce mogą zająć choćby Mateusz Stolarski czy Adrian Siemieniec. Ten drugi zdradził, co uważa na ten temat. – Zobaczymy, mam jeszcze na to czas, ale na pewno jako trener marzę o tym, żeby kiedyś objąć kadrę – podsumował.