“Donald Trump wyraził nadzieję, że „Chiny pomogą zakończyć wojnę w Ukrainie”. Przemawiając online do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, powiedział, że planował wraz z Władimirem Putinem zawrzeć pakt ograniczający arsenały jądrowe, który miałby objąć też Państwo Środka. Zapowiedział również, że zwróci się do państw NATO o zwiększenie wydatków obronnych do poziomu 5 procent. Amerykański przywódca skarżył się też na „bardzo złe” traktowanie USA przez UE.”, — informuje: www.rmf24.pl
To jest tak ważne, żeby to zrobić, bo to jest absolutne pole śmierci, miliony żołnierzy giną. Nikt nie widział czegoś takiego od II wojny światowej. Leżą martwi na polach, (…) są tam miliony Rosjan i miliony Ukraińców – powiedział. Później, uczestnicząc w sesji pytań i odpowiedzi z prezesami banków i firm, wyraził nadzieję, że w zakończeniu wojny mogą pomóc Chiny, które „mają wielki wpływ na tę sytuację” i z którymi USA zamierzają w tym celu współpracować.
Trump wyjawił również, że chciałby zawrzeć z Rosją i Chinami traktat ograniczający zbrojenia jądrowe i było to przedmiotem jego rozmów z Władimirem Putinem pod koniec pierwszej kadencji.
Rozmawialiśmy (z Putinem) o denuklearyzacji naszych dwóch krajów, a Chiny by się do tego przyłączyły. Chiny mają teraz o wiele mniejszy arsenał nuklearny niż my, (ale) oni szybko nas dogonią w pewnym momencie w ciągu najbliższych czterech lub pięciu lat. I powiem wam, że prezydentowi Putinowi naprawdę spodobał się pomysł znacznego ograniczenia (arsenałów) broni jądrowej – mówił Trump, dodając, że jest przekonany, że Putin chciałby podobny układ zawrzeć i teraz.
Amerykański przywódca zapowiedział, że zamierza zwrócić się do wszystkich krajów NATO o zwiększenie wydatków na obronność do 5 proc. PKB, co powinno było stać się lata temu.
Jak dotąd żaden kraj Sojuszu nie wydaje równowartości 5 proc. PKB na obronność, a najbliżej tego celu jest Polska, która – według planów budżetowych – ma wydać 4,7 proc.
Podczas swojego przemówienia Trump ponownie ostro krytykował też Unię Europejską, twierdząc, że traktuje ona Stany Zjednoczone „bardzo niesprawiedliwie”. Wskazywał m.in. na cła, długi proces wydawania pozwoleń oraz kary dla amerykańskich gigantów technologicznych, które, jego zdaniem, stanowią „podatek”. Zapowiedział, że USA będą musiały „coś z tym zrobić”.
Podobnie scharakteryzował stosunki handlowe z sąsiadami i zdecydowanie największymi partnerami handlowymi USA: Kanadą i Meksykiem. Wyraził przy tym pogląd, że Stany Zjednoczone nie potrzebują dóbr z Kanady, takich jak drewno, ropa naftowa czy samochody, ale nie byłoby tego deficytu handlowego, gdyby Kanada stała się jednym ze stanów wchodzących w skład USA.
Obwiniam za to nas samych, naszych polityków, którzy z jakiegoś powodu – prawdopodobnie z głupoty (…) pozwolili innym krajom nas wykorzystywać. I nie możemy na to pozwolić – powiedział Trump.