„Rosyjskie media i kanały Telegram, powołując się na lokalnych mieszkańców, twierdzą, że doszło do eksplozji nad Riazaniem„, informuje: www.radiosvoboda.org
W swoich sieciach społecznościowych ogłosił zniszczenie dronów nad terytorium regionu Ryazan. Według niego nikt nie odniósł obrażeń.
Następnie Malkow dodał, że „trwa likwidacja skutków ataku powietrznego na Riazań. Wszystkie służby operacyjne działają.”
Czytaj także: Rosja: drony zaatakowały skład ropy w obwodzie kałuskim – media
Gubernator regionu nie poinformował o konsekwencjach ataku. Jednocześnie rosyjskie media i kanały Telegram, powołując się na lokalnych mieszkańców, ogłaszają eksplozje nad Riazaniem. W szczególności osobne raporty wskazują na eksplozje na terenie lokalnej rafinerii ropy naftowej.
Redakcja Radia Swoboda nie jest w stanie samodzielnie zweryfikować tych danych.
O eksplozjach w obwodzie riazańskim poinformował także Andrij Kowalenko, szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Ukrainy, wspominając także o lokalnych zakładach naftowych:
„Tam jest skład ropy. A także rafineria ropy naftowej – jedna z kluczowych w przemyśle naftowym Federacji Rosyjskiej, która mimo sankcji nadal działa.”
Czytaj także: Sztab Generalny Sił Zbrojnych potwierdził atak na skład ropy i fabrykę samolotów w Rosji
Według Kovalenko zakład produkuje w szczególności paliwo do sprzętu wojskowego, naftę lotniczą i olej napędowy. Jednocześnie szef Centralnej Służby Bezpieczeństwa nie zadeklarował udziału Ukrainy w wybuchach, a dowództwo wojskowe również nie skomentowało zdarzenia.
Od początku 2024 roku rosyjskie rafinerie są regularnie atakowane przez ukraińskie drony. W niektórych zakładach uległy awarii jednostki pierwotnej przeróbki ropy naftowej i wymagały naprawy. Jednak już w kwietniu ubiegłego roku Rosji udało się częściowo przywrócić moce produkcyjne kluczowych rafinerii ropy naftowej.
Według wyliczeń BBC opublikowanych w sierpniu 2024 roku, od początku roku Siły Zbrojne Ukrainy co najmniej 64 razy atakowały rafinerie i infrastrukturę naftową w Rosji.