“Iga Świątek na tegorocznym Australian Open drugi raz w karierze doszła do półfinału tego turnieju wielkoszlemowego. W nim tenisistce nie udało się pokonać Madison Keys – Amerykanka wygrała po fenomenalnym meczu (5:7, 6:1, 7:6). I choć zdaniem wielu było to świetne widowisko, to jedna rzecz w tym starciu nie podobała się Martinie Navratilovej i Lindsay Davenport. Chodzi o zachowanie Igi Świątek.”, — informuje: www.sport.pl
Polscy kibice liczyli na to, że finał Australian Open będzie kolejną odsłoną rywalizacji pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką. Tak się nie stało. Polska tenisistka przegrała w półfinale z Madison Keys. Amerykanka sprawiła sensację również w finale, w którym pokonała liderkę światowego rankingu 6:3, 2:6, 7:5.
Mocne słowa o Idze Świątek. „Nie podoba mi się to” Jednak zdaniem wielu to jej wcześniejszy mecz z Igą Świątek był ozdobą całego turnieju. Andrea Petković – była niemiecka tenisistka – stwierdziła nawet, że było to najlepsze spotkanie jakie widziała na korcie. – Tempo i precyzja, z jaką te kobiety uderzały piłki tenisowe, była po prostu hipnotyzująca – powiedziała. Nie wszystko w tym meczu było jednak idealne.
Żal do Igi Świątek miały dwie legendy tenisa – Martina Navratilova i Lindsay Davenport. Powód? Zachowanie polskiej tenisistki podczas meczu półfinałowego. Część kibiców zwróciła uwagę na to, że Świątek swoim zachowaniem – długą przerwą toaletową – próbowała wytrącić Keys z rytmu meczowego. To nie jest nowy zarzut, pojawia się on co jakiś czas. I to samo zauważyły Navratilova z Davenport.
– Iga dość często wytrąca z równowagi przeciwniczki. Lubi być w swoim rytmie, ale zasada jest taka, że powinnaś dostosować się do serwującej. To mi się niezbyt podobało. Mogła być gotowa trzy sekundy wcześniej. Nie podoba mi się to – powiedziała Navratilova w podcaście Tennis Channel Live.
Zgodziła się z nią Davenport. – To jest złe zachowanie. I tak naprawdę to się na niej zemściło. Madison się bardziej skupiła i zyskała dodatkową motywację. Nie podobały jej się niektóre rzeczy, które działy się podczas tego meczu – stwierdziła.
Większych wątpliwości nie budzi za to zachowanie polskiej tenisistki już po meczach – w mediach społecznościowych pogratulowała Keys zarówno awansu do finału jak i po wygranej z Aryną Sabalenką.