“„Aryna Sabalenka skompromitowała się” – grzmi białoruski portal pressball.by po zachowaniu liderki światowego rankingu tuż po finale Australian Open. W kraju tenisistki zauważyli, że wywołała ona spory skandal i przyłączyli się do krytyki. Chodzi o moment, kiedy Sabalenka i jej sztab imitowali „oddawanie moczu” do trofeum za drugie miejsce.”, — informuje: www.sport.pl
Białoruś zauważyła zachowanie Aryny Sabalenki. Piszą o „kompromitacji” Zachowanie Sabalenki odbiło się echem również w jej kraju i zainteresowały się tym białoruskie media. Na nich znajdujemy krytykę wobec liderki światowego rankingu. „Aryna Sabalenka skompromitowała się” – pisze portal pressball.by. „Pierwsza rakieta świata znalazła się w centrum internetowego skandalu” – czytamy dalej.
„W sieci pojawiło się wideo, na którym sportsmenka, jej chłopak Georgios Frangoulis i trener Jason Stacey na przemian pochylają się nad trofeum za drugie miejsce w Australian Open. W sieci uznano to za gest „oddawania moczu”. Niemal wszyscy potępiają ten „żart”” – grzmią dalej rodacy Sabalenki.
Dalej „Mlyn” pisze, że Sabalenka i jej sztab „z niewiadomego powodu” wykonali tak dziwny gest nad trofeum. „Wywołało to gniew fanów. Niektórzy nawet sugerowali, że Sabalenka nie powinna już być dopuszczona do turnieju Wielkiego Szlema w Melbourne” – piszą dalej Białorusini i wskazują, że sama zawodniczka nadal nie skomentowała zachowania i nie przeprosiła.
Białorusini zauważyli, że pojawiła się nowa reklama firmy Nike z Sabalenką, a więc jej zachowanie raczej nie wpłynie negatywnie na jej wizerunek wśród sponsorów. Mimo tego straciła w oczach australijskich kibiców, którzy od lat pałali do niej ogromną miłością.