31 stycznia, 2025
Miał lecieć do Waszyngtonu. Cudem uniknął śmierci thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Miał lecieć do Waszyngtonu. Cudem uniknął śmierci

Amerykański łyżwiarz figurowy uniknął śmierci w katastrofie lotniczej pod Waszyngtonem, bo nie wpuszczono go na pokład samolotu. Zanim maszyna wystartowała, sportowiec zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował, że odmówiono mu możliwości podróży do stolicy USA.”, — informuje: www.polsatnews.pl

Amerykański łyżwiarz figurowy uniknął śmierci w katastrofie lotniczej pod Waszyngtonem, bo nie wpuszczono go na pokład samolotu. Zanim maszyna wystartowała, sportowiec zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował, że odmówiono mu możliwości podróży do stolicy USA.

O prawdziwym szczęściu może mówić występujący w klubie Detroit SC Jon Maravilla, któremu nie dane było wejść na pokład samolotu. Sportowiec po zakończeniu mistrzostw świata w łyżwiarstwie figurowym wyleciał z Wichity do Waszyngtonu. Według doniesień rosyjskich mediów mężczyzna nie został wpuszczony na rejs z powodu towarzyszącego mu psa.

Wkrótce po tym, jak maszyna wystartowała Maravilla opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym prosił o podwózkę. „Nie wpuścili mnie na pokład samolotu. Zabierzcie mnie z Kansas, proszę” – napisał, by wkrótce później poinformować, że wyruszył w drogę samochodem.

Katastrofa lotnicza pod Waszyngtonem. Sportowiec uniknął śmierci Po tragedii, Jon Maravilla udzielił komentarza rosyjskiej agencji Ria Novosti. „Nie chcę wymieniać nazwisk, ale w samolocie było około 14 łyżwiarzy figurowych, nie licząc ich rodziców i kilku trenerów. Co za tragedia” – pomstował sportowiec.

Rosyjskie media państwowe potwierdziły, że na pokładzie samolotu znajdowali się rosyjscy łyżwiarze, w tym byli mistrzowie łyżwiarstwa figurowego Jewgienija Szyszkowa i Wadim Naumow. Kreml przekazał kondolencje rodzinom swoich obywateli, którzy zginęli pod Waszyngtonem.

ZOBACZ: Katastrofa samolotu w USA. Wśród pasażerów byli Rosjanie

Do katastrofy doszło w środę wieczorem, w pobliżu lotniska Reagan National Airport. Samolot pasażerski American Airlines zderzył się z helikopterem Blackhawk i spadł do rzeki Potomac nieopodal Waszyngtonu. Na pokładzie Bombardiera lecącego z Wichity do stolicy USA było 60 pasażerów i członków załogi. W śmigłowcu znajdowało się natomiast trzech żołnierzy.

Służby poszukują ocalałych z katastrofy Zarówno „The Washington Post”, jak i  CNN, podały, że z rzeki wyciągnięto „wiele” ciał ofiar.  Zaznaczono, że nie odnaleziono dotąd ani jednej żywej osoby. Według najnowszych informacji, udało się wydobyć zwłoki 19 osób

ZOBACZ: Katastrofa lotnicza w USA. Nagrano moment zderzenia

Na miejscu zgromadziły się służby, ratownicy medyczni, policja, straż pożarna. Działania poszukiwawcze są prowadzone na rzece Potomak, która graniczy z lotniskiem. Szef Pentagonu Pete Hegseth zapewnił, że „akcja ratunkowa i poszukiwanie ofiar katastrofy trwa”, a jego resort „natychmiast wszczął dochodzenie”. 

W reakcji na katastrofę Donald Trump wydał oświadczenie, informując, że otrzymał wszystkie bieżące informacje na temat tragicznego zdarzenia. „Niech Bóg błogosławi ich dusze” – napisał. „Dziękuję za niesamowitą pracę wykonywaną przez naszych pierwszych ratowników. Monitoruję sytuację i podam więcej szczegółów, gdy tylko się pojawią” – zaznaczył prezydent.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Nie żyje Maciej Petruczenko. Dziennikarz sportowy miał 78 lat

polsat news

Bezrobotni powinni stracić prawo do 800 plus? Polacy podzieleni [SONDAŻ]

dziennik .pl

Odkryli zagadkowy tunel na Litwie. „Mieszkańcy od dawna wiedzieli”

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej