“„Z jednej strony faktycznie jesteśmy spóźnieni z transformacją energetyczną, ale z drugiej nie trzeba się dziwić, że wiatraki na morzu dopiero teraz u nas powstają” – powiedział w Radiu RMF24 redaktor naczelny portalu Energetyka24 Jakub Wiech, ekspert w tematyce odnawialnych źródeł energii.”, — informuje: www.rmf24.pl
Według redaktora naczelnego portalu Energetyka24 Jakuba Wiecha inwestycja jest odrabianiem około 25-letniego zapóźnienia, jeżeli chodzi o redukowanie „intensywności emisji” naszej gospodarki.
Energetyka wiatrowa na morzu jest o tyle ciekawym segmentem, że powstała jako wariant komercyjny stosunkowo niedawno – zauważył ekspert. Wyjaśnił, że dopiero niedawno farmy wiatrowe na morzu osiągnęły satysfakcjonujące parametry pod kątem mocy, uzysku energii i opłacalności.
Z jednej strony faktycznie jesteśmy spóźnieni z transformacją energetyczną, ale z drugiej nie trzeba się dziwić, że wiatraki na morzu dopiero teraz u nas powstają. Mogły powstać nieco wcześniej, ale większe problemy mamy z wiatrakami na lądzie, które chociaż już dawno temu stały się efektywne ekonomicznie, cały czas są blokowane w Polsce na poziomie ustawowym – podkreślił Wiech.
Zdaniem eksperta dopiero zaczynamy tego rodzaju przedsięwzięcia, a podjęcie finalnej decyzji inwestycyjnej w sprawie Baltica 2 o mocy 1,5 GW, to zaledwie jeden z kilku projektów wiatrowych na polskim Bałtyku, który będzie realizowany.
Z tych wiatraków mamy mieć oficjalnie na razie 11 GW, ale premier Tusk mówił nawet o 18 GW mocy w morskiej energetyce wiatrowej – mówił Wiech. W tym momencie w całej polskiej energetyce mamy zainstalowanych ponad 60 GW, więc ten spodziewany park jednostek wiatrowych to jest moc odpowiadająca prawie jednej trzeciej całości mocy w polskim systemie – wyjaśnił dziennikarz.
Według niego uzależnienie działania wiatraków od pogody i mniejsza produkcja energii w porównaniu z atomu czy węglem, jest rekompensowana – w przypadku farm wiatrowych – bardzo wysokim współczynnikiem wykorzystania mocy jak na źródła odnawialne. Ten komponent, który chcemy postawić na Bałtyku, czyli te 18 GW, wygeneruje w ciągu roku mniej więcej tyle energii, ile wygenerowałoby około 8-9 GW mocy węglowej – tłumaczył Wiech.
Na pewno źródła odnawialne będą hamować wzrost cen energii w Polsce i w miarę budowy coraz to nowych mocy w tych technologiach, energia stanie się dostępniejsza i dzięki temu tańsza – powiedział dziennikarz.
Dodał, że konieczne są także inne działania. Trzeba inwestować w technologie elastyczności sieci, magazyny energii czy rozwiązania typu smart, które umożliwią odpowiednie wykorzystywanie tych mocy, które akurat będą pracowały – wyjaśnił redaktor naczelny Energetyka24.pl.
Jeżeli odpowiednio poprowadzimy ten projekt, jeżeli uda nam się zbudować cały system oparty na tych rozwiązaniach, to wtedy będziemy mogli korzystać także na tym poziomie indywidualnym z ekonomicznych zalet nowej polskiej energetyki – mówił Wiech.
Dziennikarz wytłumaczył, że współpraca z duńską firmą Ørsted wynika przede wszystkim z kwestii ich doświadczenia w budowie farm wiatrowych.
Duńczycy są europejskim, a w zasadzie też światowym liderem morskiej energetyki wiatrowej. Pierwsze wiatraki, jako komercyjne turbiny wiatrowe zasilające ich kraj, zaczęli stawiać już na początku XX w., a morska energetyka wiatrowa jest u nich rozwijana już od kilku dekad z ogromnym sukcesem – powiedział Wiech.
Według eksperta, wchodząc w tę współpracę możemy usprawnić procesy instalacyjne i inwestycyjne i mamy szansę uniknąć błędów, które popełniono w początkowej fazie rozwoju tej technologii.
W opinii Jakuba Wiecha nowa infrastruktura energetyczna na Bałtyku będzie wyzwaniem, jeśli chodzi o obronność.
Z tego punktu widzenia to już mamy bardzo dużo takich zapalnych punktów, jak chociażby gazociąg Baltic Pipe czy inne konwencjonalne jednostki, które również są podatne na awarie czy sabotaż – zauważył Wiech.
Morska energetyka wiatrowa jest realizowana równolegle z planami wzmocnienia polskiej obecności i wpływów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Bałtyku – powiedział dziennikarz. To są nie tylko moce w energetyce wiatrowej, ale także energetyka jądrowa, sieci przesyłowe czy elementy systemowe. Jest tego bardzo dużo i musimy stanąć na wysokości zadania, jeżeli chodzi o tworzenie pewnych mechanizmów obrony, czy to fizycznej, czy kontrwywiadowczej wobec tej infrastruktury – podsumował redaktor naczelny portalu Energetyka24.
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!
Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.