“„Absurdalne” – tak słowa rumuńskiego kandydata na prezydenta Calina Georgescu oceniają w Kijowie. Wcześniej polityk stwierdził, że Ukraina jest „fikcyjnym państwem”, którego terytorium zostanie podzielone między sąsiadów. Rzecznik ministerstwa Heorhij Tychyj wskazał, że wypowiedzi te przeczą wartościom demokratycznym, a jego narracja powiela rosyjską propagandę.”, — informuje: wydarzenia.interia.pl
This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej