„Donald Trump i prawnik Sinclair & Wilde Daniel Lee Delnero Amerykańska firma Sinclair & Wilde oskarżyła Policję Narodową Ukrainy i Ministerstwo Obrony Narodowej o korupcję i wymuszenia…„, informuje: www.unian.ua
„Sinclair & Wilde kategorycznie zaprzecza fałszywym i bezpodstawnym twierdzeniom zawartym w niedawno opublikowanym filmie Policji Narodowej Ukrainy. Jest jasne, że ujawnienie tej historii jest próbą Policji Narodowej zatuszowania własnej korupcji wewnętrznej i korupcji Ministerstwa Obrony Ukrainy w związku z ciągłymi próbami odmowy zapłaty na rzecz Sinclair & Wilde po tym, jak wielokrotnie odmawiała ona zapłaty żądanych od niej łapówek” – czytamy w oświadczeniu liście
Z dokumentu wynika, że firma Sinclair & Wilde posiadała pięć kontraktów na dostawę umundurowania wojskowego i tekstyliów dla Ministerstwa Obrony Ukrainy. Turecka firma występowała w roli podwykonawcy. Pomimo otrzymania całego towaru Ministerstwo Obrony Narodowej odmówiło zapłaty 14,5 mln dolarów. Firma twierdzi, że warunkiem zwrotu pieniędzy było wręczenie łapówki.
„W 2023 r. kilka osób, w tym osoby zaangażowane w dochodzenia amerykańskie i ukraińskie, zażądało od Sinclair & Wilde łapówek w celu zabezpieczenia spłaty pozostałych 14,5 mln dolarów należnych tej spółce. Sinclair & Wilde odmówiło i zgłosiło te żądania władzom USA i Ukrainy. Próbuję aby przestrzegać prawa zarówno Stanów Zjednoczonych, jak i Ukrainy, Sinclair & Wilde zwrócił na siebie uwagę Ambasady USA w Kijowie, organów ścigania ponad rok temu amerykańskie i ukraińskie organy ścigania do wyłudzania łapówek i ewidentnej korupcji w Ministerstwie Obrony Ukrainy” – czytamy w piśmie.
Spółka twierdzi także, że przekazała Policji Narodowej Ukrainy wszelkie informacje poufne, w tym świadków i dowody, odpierając zarzuty stawiane Sinclair & Wilde.
„Reakcją Policji Narodowej Ukrainy był ujawnienie szczegółów śledztwa byłemu szefowi wydziału zaopatrzenia Ministerstwa Obrony Maksymowi Hrycence i innym, narażając życie współpracujących w procesie świadków, z których jeden jest obywatelem USA i za kilka dni po poufnym spotkaniu z Policją Krajową Roman Balykin – prawdopodobny cel obecnego śledztwa – znał wszystkie szczegóły spotkania” – relacjonuje Sinclair & Wilde.
W związku z tym incydentem władze USA odmówiły dalszej współpracy z Policją Narodową.
Sinclair & Wilde odpiera także zarzuty Policji o zawyżanie cen dostarczanych produktów.
„Organy ścigania i urzędnicy Departamentu Obrony sprawdzili mundury i stwierdzili, że ceny stosowane przez Sinclair & Wilde są NIŻSZE od godziwej wartości rynkowej, zwłaszcza jeśli uwzględni się koszty wysyłki i logistyki” – czytamy w liście otwartym.