„Foto: golos-naroda.kz W odpowiedzi na możliwe wysłanie żołnierzy Korei Północnej na wojnę na Ukrainie, Korea Południowa zaczęła poważnie rozważać możliwość dostaw broni do naszego kraju. Wcześniej Seul stanowczo odmówił. Jak dokładnie Seul mógłby pomóc Ukrainie, jakie są możliwości południowokoreańskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego – w materiale Krótko o. Prezydent Korei Południowej Yoon Seok-yeol nie będzie siedział bezczynnie […]„, informuje: businessua.com.ua
Foto: golos-naroda.kz
W odpowiedzi na możliwe wysłanie żołnierzy Korei Północnej na wojnę na Ukrainie, Korea Południowa zaczęła poważnie rozważać możliwość dostaw broni do naszego kraju. Wcześniej Seul stanowczo odmówił. Jak dokładnie Seul mógłby pomóc Ukrainie, jakie są możliwości południowokoreańskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego – w materiale Krótko o.
Nie będą siedzieć bezczynniePrezydent Korei Południowej Yoon Seok-yeol powiedział, że może rozważyć kwestię dostarczenia Ukrainie broni w zależności od skala współpracy wojskowej Rosji i Korei Północnej.
„Jeśli Korea Północna wyśle siły specjalne na wojnę na Ukrainę, będziemy wspierać Ukrainę krok po kroku i rozważymy podjęcie niezbędnych środków w celu zapewnienia bezpieczeństwa Półwyspu Koreańskiego” – powiedział, nazywając wysłanie żołnierzy Korei Północnej do Rosji prowokacją, która jego zdaniem zagraża światowemu bezpieczeństwu poza Półwyspem Koreańskim i Europą.
Yoon Seok-yeol powiedziała, że Korea Południowa przestrzega zasady niedostarczania śmiercionośnej broni bezpośrednio, ale może to ponownie rozważyć „w zależności od aktywności wojskowej Korei Północnej”.
„Republika Korei nigdy nie będzie bezczynna i krok po kroku podejmie niezbędne działania w koordynacji ze społecznością międzynarodową, w zależności od rozwoju współpracy wojskowej między Koreą Północną a Rosją” – dodał południowokoreański szef państwa.
Korea Południowa jest liderem wśród eksporterów broniRepublika Korei posiada bardzo potężny kompleks wojskowo-przemysłowy (MIC) i dynamicznie zwiększa tempo produkcji broni, zajmując wiodącą pozycję wśród krajów zwiększających eksport broni. W ciągu ostatnich kilku lat eksport broni Korei Południowej wzrósł o 140%, a wielkość dostaw za granicę przekroczyła 17 miliardów dolarów. Ogólnie rzecz biorąc, przemysł obronny Korei Południowej wykazuje najlepsze wyniki wzrostu spośród 25 największych krajów eksportujących broń.
Analitycy Zespołu Wywiadu Konfliktowego (niezależnej grupy analitycznej badającej okoliczności konfliktów zbrojnych z otwartych źródeł) jako jedną z przyczyn takiego sukcesu wymieniają niski koszt pracy, nawet wśród wysoko wykwalifikowanego personelu wojskowego, w porównaniu z krajami zachodnimi. Wpływa to również na taką przewagę południowokoreańskiego przemysłu zbrojeniowego nad zachodnimi konkurentami – niższy koszt broni.
„Na przykład najnowsze amerykańskie czołgi eksportowe Abrams M1a2 SepV3 kosztują około 24 miliony dolarów, podczas gdy koreański M2 Black Panther będzie kosztować kupującego 18 milionów (ceny obejmują produkcję, dostawę i serwis)” – czytamy w raporcie. Jednocześnie Korea Południowa „pokazała, że często może realizować dostawy w krótszym czasie i po niższych kosztach niż wielu zachodnich konkurentów” – podaje The Wall Street Journal.
Korea Południowa posiada także zapasy radzieckiego sprzętu, który Ukraina mogłaby od razu wykorzystać na froncie: np. w jej magazynach wojskowych znajdują się czołgi T-80, które Rosja przekazała jej w połowie lat 90.
Z nowocześniejszego sprzętu można wymienić samobieżne systemy artyleryjskie (SAU) K9 Thunder, na których opiera się polski samobieżny system artyleryjski Krab (swoją drogą, obecnie używany na froncie na Ukrainie). Według The Wall Street Journal popyt na koreańską artylerię samobieżną K9 Thunder i inne rodzaje broni gwałtownie wzrósł od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Południowokoreański czołg „Czarna Pantera” w niczym nie ustępuje amerykańskiemu „Abramsowi”, ale kosztuje mniej. Foto: wikipedia.org
Nomenklatura broni dla Ukrainy jest bardzo szerokaSeul ma także bardzo interesujące dla Ukrainy kompleksy rakiet przeciwlotniczych, które można porównać z amerykańskim Patriotem. Potrzebujemy rakiet balistycznych. Jak również MLRS, którego można użyć do uruchomienia ATACMS. Ponadto Republika Korei ma znaczną zdolność produkcyjną nabojów kal. 155 mm i 3,4 mln nabojów kal. 105 mm, które są bardzo potrzebne siłom zbrojnym. Ponadto władze Korei Południowej mogą wreszcie zezwolić państwom trzecim na odsprzedaż Ukrainie wyprodukowanej w Korei amunicji artyleryjskiej kal. 155 mm.
Korea Południowa jest w stanie przekazać Ukrainie dużą listę broni. Zwłaszcza:
- karabiny maszynowe M60;
- amerykańskie pojazdy przeciwpancerne TOW-2 i radzieckie „Metis-M”;
- moździerze 107 mm i znaczna ilość amunicji do nich;
- część amunicji do moździerzy 60 mm i 81 mm;
- Amunicja 203 mm odpowiednia do radzieckich ciężkich dział samobieżnych 2C7 „Pivonia”;
- amerykańskie haubice z czasów II wojny światowej, znajdujące się w południowokoreańskich magazynach;
- radzieckie przenośne przeciwlotnicze kompleksy rakietowe „Holka” i francuski „Mistral”, a także niedawno wycofane ze służby amerykańskie rakiety przechwytujące MIM-23 Hawk;
- około 60 amerykańskich dział przeciwlotniczych M163 „Vulcan”;
- 35 czołgów T-80U i 80 BMP-3;
- amerykańskie czołgi M48 Patton;
- APC K200.
System obrony powietrznej L-SAM jest odpowiednikiem „Patriota”, ale znacznie nowocześniejszym i o dużych możliwościach.
Źródło: kp.ua