“Joe Biden podczas swojego wystąpienia w debacie Zgromadzenia Ogólnego ONZ odniósł się do napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Prezydent Stanów Zjednoczonych nawoływał do dyplomatycznego rozwiązania sporu. Co mówił polityk?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co jeszcze mówił Joe Biden? Polityk odniósł się także do ostatnich wydarzeń w Libanie i potencjalnej eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Podkreślił, że „wojna na pełną skalę nie leży w niczyim interesie„. – Rozwiązanie dyplomatyczne jest nadal możliwe. W rzeczywistości pozostaje to jedyną drogą do trwałego bezpieczeństwa, pozwalającą mieszkańcom obu krajów bezpiecznie wrócić do domów przy granicy. Nad tym pracujemy nieustannie – dodał.
Wezwał też do jak najszybszego zakończenia wojny w Strefie Gazy i „zaprzestania przemocy Izraela wobec niewinnych Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu”. Joe Biden po raz kolejny przypominał o rozwiązaniu dwupaństwowym, „w którym Izrael cieszy się bezpieczeństwem, pokojem, pełnym uznaniem i normalizacją stosunków, a Palestyńczycy cieszą się bezpieczeństwem, godnością i samostanowieniem”.
Co dzieje się na Bliskim Wschodzie? W poniedziałek 23 września Izrael przeprowadził największy od lat atak rakietowy na terytorium Libanu, twierdząc, że uderzył w cele związane z Hezbollahem. Zginęło 270 osób, a ponad 1000 zostało rannych. Wcześniej obie strony kilkukrotnie wymieniały ogień. Sekretarz Generalny ONZ António Guterres wyraził zaniepokojenie możliwą eskalacją konfliktu i stwierdził, że nie chce, „aby Liban stał się kolejną Strefą Gazy„.