“Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski nie stawi się w poniedziałek na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, oceniając jej działanie jako niekonstytucyjne. Przesłuchanie Święczkowskiego miało się rozpocząć o godz. 15.30.”, — informuje: www.rmf24.pl
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała przesłuchać w poniedziałek po południu prezesa Trybunału Konstytucyjnego, b. prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego oraz b. szefa Służby Wywiadu Wojskowego Andrzeja Kowalskiego. Mieli być pytani o działalność operacyjną systemu Pegasus.
Święczkowski w swoim piśmie powołał się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 września ub. r., który – jak przypomniał – orzekł, że uchwała powołująca tę komisję śledczą jest niekonstytucyjna. Określił komisję mianem „grupy posłów”.
Jego niestawiennictwo, jak zaznaczył, jest też uzasadnione ze względu na wydane wcześniej przez Trybunał Konstytucyjny postanowienie zabezpieczające, a także na art. 190 ust. 1 Konstytucji, zgodnie z którym orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
„W świetle powyżej przytoczonych powodów stawiennictwo Prezesa TK na przesłuchaniu tzw. Sejmowej Komisji Śledczej stanowiłoby oczywiste załamanie prawa” – ocenił Święczkowski.
„Pragnę podkreślić, że nie mam nic do ukrycia i niezwłocznie mogę złożyć zeznania w przypadku powołania przez Sejm RP komisji śledczej bez naruszania prawa oraz Konstytucji RP” – dodał.
Przypomniał, że „zdaniem Trybunału za konstytucyjnie niedopuszczalne należy uznać rozwiązanie normatywne, które dopuszcza możliwość dokonywania przez Sejm lub jego organ – Komisję Śledczą – oceny legalności czynności operacyjno-rozpoznawczych obejmujących kontrolę operacyjną zarządzaną przez właściwy sąd powszechny”. Według niego oznacza bowiem to ingerencję w czynności sądu objęte sferą niezawisłości sędziowskiej.
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów. Zgodnie z ustaleniami kanadyjskiego Citizen Lab Pegasus był w Polsce wykorzystywany do inwigilacji polityków opozycji.