“Choć to tylko towarzyskie spotkanie, końcowy wynik może niepokoić, bo już 28 listopada Polki rozpoczną rywalizację w ME 2024 piłkarek ręcznych. Trener Trzech Koron Tomas Axner wskazał kluczową różnicę między Polską a Szwecją.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
- Start
- Piłka ręczna
- Reprezentacja Polski kobiet
- „Brakowało im”. Trener Szwedek wprost o Polkach. A za rogiem ME 2024
Choć to tylko towarzyskie spotkanie, końcowy wynik może niepokoić, bo już 28 listopada Polki rozpoczną rywalizację w ME 2024 piłkarek ręcznych. Trener Trzech Koron Tomas Axner wskazał kluczową różnicę między Polską a Szwecją.
Biało-Czerwone grały z zespołem Trzech Koron aż 48 razy, ale jeszcze nigdy tak wysoko nie przegrały. Mimo że półfinalistki igrzysk olimpijskich w Paryżu i mistrzostw świata zdobyły blisko 40 bramek, były dla siebie… dość krytyczne.
– To wygląda jak typowy pierwszy mecz dla nas. Jesteśmy trochę niechlujne przy wykończeniu akcji, a ja sama zmarnowałam kilka sytuacji, ale uważam, że gramy w dobrym tempie. Czasem jednak trudno jest grać przeciwko przeciwnikowi, którego styl gry jest nieprzewidywalny – nie wiesz, czy będzie ostre starcie, czy jesteś wolny – powiedziała Tyra Axner w rozmowie z SVT.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
I dodała: – To sprawia, że mamy trochę takich „połowicznych” sytuacji. Straciłyśmy przez środek trochę za dużo bramek, ale poza tym dobrze radziłyśmy sobie w obronie.
Tomas Axner był jednak zadowolony z tego, co zaprezentowały jego podopieczne. Mimo że grały bez jednej ze swoich największych gwiazd – kapitan Jaminy Roberts, wygrały bardzo wysoko.
– Polska trzymała się przez około kwadrans, ale potem brakowało im sił, by wracać do obrony. Mają kilku utalentowanych zawodników i dużo fizyczności w zespole, ale my możemy grać w takim tempie przez pełne 60 minut, i to robi różnicę. Z biegiem czasu stajemy się trudni do pokonania, a dystans bramkowy rośnie – zaznaczył selekcjoner.
W niedzielę o godzinie 14:00 Polki rozegrają kolejny sparing ze Szwecją, tym razem w Lund, a następnie przeniosą się do Bazylei, gdzie 28 listopada, na inaugurację mistrzostw Europy zmierzą się z zespołem mistrzyń świata i wicemistrzyń olimpijskich – Francją.
Źródło artykułu: WP SportoweFakty