„Przedterminowe wybory w Niemczech zaplanowano na 23 lutego, ale Ukraina będzie mogła otrzymać rakiety dopiero pod koniec kwietnia – uważa dyplomata„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Myślę, że będziemy mieli Byka, ponieważ Mertz, jako najbardziej prawdopodobny przyszły kanclerz, mówił o tym wiele razy. Dlatego nie wyobrażam sobie, aby w ramach jakiegokolwiek harmonogramu tej koalicji, nawet jeśli socjaldemokraci staną się w niej „młodszym partnerem”, to ją zablokują” – powiedział dyplomata, który przez osiem lat stał na czele ukraińskiej misji dyplomatycznej w Niemczech.
Wieloletni ambasador Ukrainy w Niemczech, a obecnie w Brazylii, szanse na zastąpienie Olafa Scholza na stanowisku socjaldemokraty przez Friedricha Mertza ocenia na 99 proc. Jeden procent przeznacza się na „coś nieprzewidzianego”.
„To będzie jakieś polityczne trzęsienie ziemi, jakiś superskandal, który Rosjanie, swoją drogą, mogą łatwo przygotować. Niestety, potrafią to zrobić. Jakiś skandal, który na przykład narazi na straty wizerunkowe potencjalnego kanclerza Mertza, żeby do tego nie dopuścić” – podkreślił Melnyk.
Przedterminowe wybory w Niemczech zaplanowano na 23 lutego, jednak Ukraina będzie mogła otrzymać rakiety przed końcem kwietnia – uważa dyplomata i jest to scenariusz optymistyczny.
„Z reguły negocjacje koalicyjne trwają co najmniej dwa miesiące. To jest standardowe. Może dłużej. Oznacza to, że będzie to oznaczało, że obecny rząd wywiąże się ze swoich obowiązków do tego czasu… Oznacza to, że przez najbliższe pół roku najprawdopodobniej nic się nie wydarzy. Co będzie za pół roku, biorąc pod uwagę to, co będzie się działo w Ameryce itd., szczerze mówiąc, nie chcę dziś wróżyć na fusach kawy” – podsumował dyplomata.
Grafika. Rakieta Byk. Niemcy nie spieszą się z jego oddaniem. Dane techniczne, cena
19 listopada niemiecki kanclerz Olaf Scholz potwierdził swoją decyzję o niewysyłaniu na Ukrainę niemieckich rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Taurus, zauważając, że Niemcy są i pozostaną największym zwolennikiem Kijowa w Europie, ale ważne jest, abyśmy „robili wszystko, co robimy, z zachowaniem ostrożności”. ”
„Moim zdaniem dostarczanie rakiet manewrujących byłoby błędem z wielu powodów” – dodał, powołując się na niebezpieczeństwo, że przybliży to Niemcy do bezpośredniego konfliktu z Rosją.
Przemawiając w Kijowie, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował Berlin za to, że nie dostarczył Ukrainie rakiet manewrujących dalekiego zasięgu Taurus, które miałyby uderzyć głębiej w Rosję.