23 września, 2024
Były prezes Valencii runął na Viniciusa Jr. "Uważam go za gów*** człowieka" thumbnail
Sport

Były prezes Valencii runął na Viniciusa Jr. „Uważam go za gów*** człowieka”

– Może i jest świetnym piłkarzem, ale też uważam go za gó*******o człowieka. (…) Vinicius Jr nie może się tak zachowywać. Kim on w ogóle jest? – w rozmowie z portalem relevo.com powiedział były prezes Valencii, Francisco Roig Alfonso.”, — informuje: www.sport.pl

– Moe i jest wietnym pikarzem, ale te uwaam go za g*******o czowieka. (…) Vinicius Jr nie moe si tak zachowywa. Kim on w ogle jest? – w rozmowie z portalem relevo.com powiedzia byy prezes Valencii, Francisco Roig Alfonso.

Vinicius Jr ma za sobą wspaniałe miesiące. W poprzednim sezonie 24-latek poprowadził Real Madryt do mistrzostwa Hiszpanii i triumfu w Lidze Mistrzów. Brazylijczyk rozegrał 39 spotkań, w których strzelił 24 gole i miał 11 asyst. 

Zobacz wideo Przez ośrodek przeszła 3-metrowa fala powodziowa

Ten sezon Vinicius Jr rozpoczął równie dobrze, bo w ośmiu spotkaniach zdobył trzy bramki i miał pięć asyst. Brazylijczyk to jednak nie tylko świetny piłkarz, ale też kontrowersyjna postać. Przeciwnicy często oskarżają go o symulacje na boisku i prowokacje względem kibiców.

Vinicius Jr broni się, twierdząc, że jest ofiarą rasizmu w Hiszpanii. Brazylijczyk mówi o tym głośno i już groził, że jeśli sytuacja się nie zmieni, będzie musiał odejść z Realu Madryt. Kontrowersyjnego wywiadu na temat piłkarza i jego pracodawcy udzielił Francisco Roig Alfonso.

Prezes Valencii w latach 1994-1997 ostro przejechał się i po Realu, i po Viniciusie Jr. – Wcześniej Hiszpania nie miała takich problemów, albo ich nie zauważałem. Romario był w połowie czarnoskóry i na nic się nie skarżył. Chodzi o to, że w Madrycie jest facet, który jest… – zaczął Alfonso, urywając wypowiedź.

„Uważam go za gó*******o człowieka” – Nazywam ten klub Realem imigrantów. Real ma w składzie ośmiu czarnoskórych graczy, dwóch białych z zagranicy i jednego Hiszpana, Carvajala. A tutaj wychodzi ten Vinicius Jr, który mówi, że ktoś mu coś pokazał – kontynuował Hiszpan.

– Wiecie, co zrobił w Walencji? Wspiął się na płot Estadio Mestalla i powiedział: „nazwaliście mnie sk*******em”. Akurat tego dnia byłem na stadionie z wnukiem i synem. Spytałem wnuka: „Co kibice śpiewali?”. Odpowiedział: „Że jest głupi”. To samo powiedział mój syn. Myślałem, że nazywali go małpą, ale tak nie było. A on zaczął się dotykać i się wydzierać, że spadniemy do drugiej ligi – dodał.

– Po wszystkim anulowali mu czerwoną kartkę, a nam zamknęli część trybun na dwa-trzy mecze. O co tu w ogóle chodzi? Może i jest świetnym piłkarzem, ale też uważam go za gó*******o człowieka. Byłem w Ameryce Południowej 20 albo 30 razy i nigdy nic mi się nie stało. Jeżdżę tam jednak z pokorą i rozmawiam z ludźmi z sympatią. Nie jeżdżę tam i nie opowiadam, że jestem konkwistadorem. Vinicius Jr nie może się tak zachowywać. Kim on w ogóle jest? – zakończył Alfonso.

Powiązane wiadomości

Pierwsza ważna decyzja w Polonii

sportowefakty .wp.pl

Skandaliczne zachowanie Haalanda. Gwiazdorzy skoczyli sobie do gardeł

sport. pl

Trzęsienie ziemi w klubie ekstraklasy! Były selekcjoner wyrzucony. A to nie wszystko

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej