“Pekin nie akceptuje decyzji Unii Europejskiej o nałożeniu wysokich ceł na produkowane w Chinach samochody elektryczne i złoży skargę do Światowej Organizacji Handlu – poinformował chiński resort handlu. Taryfy celne w wysokości od 7,8 do 35,3 proc. na e-auta produkowane w Chinach zaczęły obowiązywać o północy z wtorku na środę.”, — informuje: www.rmf24.pl
Chiny podejmą wszelkie niezbędne środki w celu zdecydowanej ochrony uzasadnionych praw i interesów chińskich firm – oświadczono.
Opłaty będą musiały uiszczać nie tylko chińskie firmy, ale także koncerny spoza Chin, które produkują w Państwie Środka – np. amerykańska Tesla ma zostać objęta cłem w wysokości 7,8 proc.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że Pekin może podjąć działania odwetowe, jak miało to miejsce m.in. na początku miesiąca po głosowaniu w UE, kiedy Komisja Europejska uzyskała zgodę na nałożenie ceł. Pekin już 8 października ogłosił, że nałoży tymczasowe „kaucje celne” na europejskie brandy. Chiny prowadzą równocześnie dochodzenia antydumpingowe w sprawie przywozu m.in. wieprzowiny i produktów mlecznych z UE.
Sprawą zaniepokojeni są właśnie też polscy producenci mleka, którzy eksportują do Chin mleko w proszku, serwatkę i mleko UHT oraz sery, co stanowi 60 proc. eksportu polskiej żywności do Państwa Środka.
Stanowisko UE wobec Pekinu zaostrzyło się w ciągu ostatnich pięciu lat. Bruksela postrzega Chiny jako potencjalnego partnera w niektórych kwestiach, ale także jako konkurenta i systemowego rywala w innych.