“Cinknciarz.pl oraz jego dwie spółki zależne zapowiadają pozwy przeciwko mBankowi oraz Bankowi BPS. Chcą się domagać 500 mln zł odszkodowania od Banku BPS i 1,5 mld zł od mBanku.”, — informuje: www.rmf24.pl
Jak podkreślono, „wszystkie kluczowe dowody takiego działania, w tym zrzuty ekranów z systemów bankowych”, zostały już zabezpieczone. W komunikacie czytamy, że „Bank BPS swoimi działaniami poważne naraził na szwank dobre imię zarówno Cinkciarz.pl Sp. z o.o., jak i Conotoxia Sp. z o.o.”, oraz że wymaga to „reakcji prawnej oraz interwencji KNF i UOKiK”.
„Conotoxia sp. z o.o. zapowiada, że w najbliższym czasie wystąpi na drogę sądową przeciwko mBank S.A., domagając się odszkodowania w wysokości co najmniej 1 miliarda złotych. Przygotowywane są dokumenty dotyczące tej bulwersującej sprawy. Podstawą pozwu będzie bezprawne utrudnianie dostępu do rynku, w tym w ostatnim czasie odmowa udzielenia gwarancji bankowej, pomimo że spółka posiadała na nią pełne pokrycie we własnych środkach” – poinformowała spółka zależna Cinkciarz.pl.
W komunikacie Conotoxii czytamy, że mBank – „będąc świadomy, że uzyskanie gwarancji stanowi jedno z zaleceń pokontrolnych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF)” – odmówił jej udzielania, przy czym miał powoływać się nad się na „konkurencyjność Conotoxia sp. z o.o. jako krajowej instytucji płatniczej”.
„Decyzja mBank S.A. stanowi rażące naruszenie zasad uczciwej konkurencji oraz zasad równego traktowania przedsiębiorstw. Bank wprowadził nieoficjalny, całkowity zakaz finansowania podmiotów z grupy Cinkciarz.pl, co wyraźnie szkodzi interesom tych spółek, ale przede wszystkim – godzi w dobro klientów. W związku z tym spółka oczekiwać będzie także wsparcia ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz innych organów państwa” – czytamy w komunikacie Conotoxii.
„Zablokowane zostały konta przeznaczone wyłącznie do operacji finansowych z klientami – tzw. clients funds. Klienci nie mogli zatem nie tylko wypłacać środków, ale także wpłacać depozytów na konta, co narażało ich na niekontrolowane zarządzanie otwartymi pozycjami na rynku (brak możliwości depozytu oznacza brak możliwości zwiększenia margin’u, co prowadzić może do automatycznego zamknięcia transakcji na stracie)” – informuje spółka w komunikacie.
Podano w nim, że działanie mBanku spowodowało także brak możliwości „wywiązania się przez Conotoxia Ltd. z ustawowego obowiązku wypłaty środków w ciągu 24h” i skutkowało koniecznością obsługi klienta poprzez banki zagraniczne.
„Pragniemy podkreślić, że sankcje nałożone przez mBank S.A nie zostały zaadresowane do władz Conotoxia Ltd., ani nie zostały podparte odpowiednimi przepisami, i narażają spółkę na wysokie ryzyko reputacyjne i operacyjne. Conotoxia Ltd. zgłasza ten incydent do organów nadzoru w ramach Dyrektywy MIFID II, wskazując na bezprawne uniemożliwianie prowadzenia działalności maklerskiej, ale także blokowanie zwrotu środków klientom” – czytamy w komunikacie. „W odpowiedzi na opisane wyżej działania, Conotoxia Ltd. zamierza wystąpić z pozwem przeciwko mBank S.A. domagając się odszkodowania w wysokości 500 milionów złotych” – czytamy także.
W komunikacie podano również, że zostaną złożone również zawiadomienia do do UOKiK oraz prokuratury.