16 stycznia, 2025
"Czuję złość i ból". Siostra Kamilka z Częstochowy o decyzji prokuratury thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

„Czuję złość i ból”. Siostra Kamilka z Częstochowy o decyzji prokuratury

– Jest mi niezmiernie przykro, że tak potraktowano sprawę moich braci, a w szczególności Kamilka. (…) Czuję złość i ból z powodu decyzji prokuratury – przyznała siostra zmarłego Kamila z Częstochowy. Kobieta wzięła udział w konferencji poświęconej umorzeniu śledztwa ws. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędów i instytucji powołanych do ochrony małoletnich.”, — informuje: www.polsatnews.pl

– Jest mi niezmiernie przykro, że tak potraktowano sprawę moich braci, a w szczególności Kamilka. (…) Czuję złość i ból z powodu decyzji prokuratury – przyznała siostra zmarłego Kamila z Częstochowy. Kobieta wzięła udział w konferencji poświęconej umorzeniu śledztwa ws. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędów i instytucji powołanych do ochrony małoletnich.

Pani Magdalena, siostra zmarłego w maju 2023 r. Kamila z Częstochowy, maltretowanego przez matkę i ojczyma, skomentowała w krótkim oświadczeniu decyzję prokuratury, która umorzyła w poniedziałek śledztwo ws. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez osoby nadzorujące rodzinę chłopca.

– Jako siostra zmarłego Kamilka i jego brata Fabianka chciałam powiedzieć, że nie zgadzam się z umorzeniem śledztwa wobec instytucji. Jest mi niezmiernie przykro, że tak potraktowano sprawę moich braci, a w szczególności Kamilka, który mocno do mnie przylgnął – powiedziała.

Kobieta przyznała, że choć jej relacja z przyrodnim bratem trwała krótko, była bardzo intensywna i oboje bardzo się do siebie przywiązali.

Czuję złość i ból z powodu takiej decyzji prokuratury. Chcę oświadczyć, że wspólnie z pełnomocnikami moich braci będę robić wszystko, aby doprowadzić tę sprawę do pełnego wyjaśnienia – dodała.

Sprawa Kamilka z Częstochowy. Będzie zażalenie na decyzję gdańskiej prokuratury Podczas czwartkowej konferencji osoby zajmujące się sprawą Kamila zapowiedziały, że będą walczyć o to, aby decyzja gdańskiej prokuratury została zmieniona, odwołując się od niej i wnosząc o ponowne wszczęcie postępowania.

– Nie rozumiemy, dlaczego w państwie polskim, gdzie nie ma wojny i terroryzmu, giną dzieci – mówił Piotr Kucharczyk, prezes fundacji „To ja – Dziecko”.

ZOBACZ: „Żrący zapach” w Szczecinie. Na chodnikach rozsypano niebezpieczną substancję

Jak wskazywał, prokuratorzy sami mieli przyznać w swoim raporcie, że do śmierci ośmiolatka doszło wskutek licznych zaniedbań, a wynikające z niebieskiej karty rodziny procedury nie były w sposób prawidłowy wypełniane.

– Zginęło niewinne ośmioletnie dziecko. Chłopiec, który latami przezywał gehennę. (…) Kamilek nie żył w próżni. Wokół niego było całe mnóstwo ludzi – podkreślił Kucharczyk.

Mężczyzna zwrócił także uwagę na fakt, że zażalenie na decyzję śledczych składane będzie do Sądu Rejonowego w Częstochowie. Tego samego sądu, który był objęty również badaniem śledztwa. – Wynika z tego, że będzie sędzią we własnej sprawie. Tak nie powinno być w państwie prawa – oświadczył.

RPD: Decyzja prokuratury jest niezrozumiała Głos zabrała również Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak, która podkreśliła na wstępie, że sprawa Kamila jest „fundamentalną dla ochrony i bezpieczeństwa osób najmłodszych w naszym kraju„.

– My, odkąd objęłam urząd Rzecznika Praw Dziecka, nadzorujemy sprawę i widzimy różnego rodzaju sygnały niepokojące i świadczące o tym, że decyzja prokuratury jest niezrozumiała – wskazała.

Horna-Cieślak przyznała przy tym, że mimo iż jako RPD nie ma uprawnień strony w postępowaniu karnym, złoży stosowną opinię, która będzie popierać zażalenia zgłaszane przez pełnomocników. Kiedy zaś sprawa zawiśnie przed sądem, stawi się i poprosi o możliwość zabrania głosu.

Sprawa śmierci Kamilka. Ruch Prokuratury Krajowej Prokuratura Regionalna w Gdańsku przekazała w poniedziałek, że umorzyła śledztwo ws. podejrzenia niedopełnienia obowiązków przez pracowników urzędów i instytucji powołanych do ochrony małoletnich wz. z nadzorem nad rodziną Magdaleny B. i Dawida B. z Częstochowy.

Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 17 maja 2023 r. po wyłączeniu materiałów ze śledztwa dotyczącego m.in. zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem ośmioletniego Kamila M. i znęcania się nad chłopcem i jego bratem Fabianem M.

W tym śledztwie prokuratura ujawniła przesłanki, które mogły świadczyć, iż pracownicy urzędów i instytucji oraz funkcjonariusze policji, mogli dopuścić się zaniedbań.

ZOBACZ: Groźny wypadek pod Stargardem. Dachowała karetka, dwie osoby ranne

Jak podała prokuratura, umorzenie śledztwa objęło sędziów, prokuratora, policjantów z Częstochowy i Olkusza, kuratorów sądowych, lekarzy udzielających świadczeń lekarskich, pracowników socjalnych oraz nauczycieli.

Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw w tej sprawie złożyły osoby prywatne (łącznie ponad 100 osób), jedna organizacja społeczna i jedna partia polityczna.

W czwartek Prokuratura Krajowa podała, że decyzja gdańskiej prokuratury „zostanie przeanalizowana przez Departament Postępowania Przygotowawczego PK„.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Hołownia chce utrudnić ewentualne wyjście Polski z UE

rmf24 .pl

Zmiany w rządzie. „Lewica bierze odpowiedzialność za naukę polską”

polsat news

Premier Danii zadzwoniła do Donalda Trumpa. Ważna deklaracja Kopenhagi

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej