19 grudnia, 2024
Doleżal mówi o Kamilu Stochu tak, że jaśniej się nie da. Zero wątpliwości thumbnail
Sport

Doleżal mówi o Kamilu Stochu tak, że jaśniej się nie da. Zero wątpliwości

– Kamil już latem pokazywał dobre skoki, ale wtedy przydarzyła się ta kontuzja. Wiadomo, że reszta świata wtedy nie spała – ocenił wprost Michal Doleżal. Indywidualny trener Stocha zabrał głos w sprawie podopiecznego i nieco przeanalizował jego dotychczasowe występy. Te nie były najlepsze i wciąż wiele brakuje mu do czołówki. Czy widać jednak światełko w tunelu? Doleżal mówi wprost.”, — informuje: www.sport.pl

– Kamil ju latem pokazywa dobre skoki, ale wtedy przydarzya si ta kontuzja. Wiadomo, e reszta wiata wtedy nie spaa – oceni wprost Michal Doleal. Indywidualny trener Stocha zabra gos w sprawie podopiecznego i nieco przeanalizowa jego dotychczasowe wystpy. Te nie byy najlepsze i wci wiele brakuje mu do czowki. Czy wida jednak wiateko w tunelu? Doleal mwi wprost.

Kamil Stoch zdobył w karierze wszystko, co zdobyć mógł. Najcenniejsze są oczywiście trzy złota olimpijskie, ale w dorobku ma też m.in. dwa mistrzostwa świata. Jednak ostatnie lata są dość słabe w jego wykonaniu. Poprzedni sezon zakończył na odległym, bo 26. miejscu w klasyfikacji generalnej ze stratą aż 1893 punktów do zwycięzcy cyklu Pucharu Świata. Liczył, że ten sezon będzie lepszy. W tym celu znów nawiązał współpracę z Michalem Doleżalem. Tylko że przed rozpoczęciem rywalizacji przydarzyła mu się kontuzja. I jak ocenił jego indywidualny trener, dość mocno wpłynęła na obecną formę.

Zobacz wideo Przykra prawda o polskich skoczkach. „Kibice na pewno to widzieli”

Michal Doleżal wypowiedział się nt. dotychczasowych występów Stocha Doleżal udzielił wywiadu skijumping.pl, w którym opowiedział nieco więcej o dyspozycji Stocha. I wspomniał właśnie o dość pechowym urazie. – Kamil już latem pokazywał dobre skoki, ale wtedy przydarzyła się ta kontuzja, która wyłączyła go z treningu na pięć czy sześć tygodni. Wiadomo, że reszta świata wtedy nie spała. Teraz nam trochę brakuje tego okresu – podkreślał.

Szkoleniowiec dodał, że sytuacja wygląda jednak coraz lepiej. I widać, że Stoch powoli łapie wiatr w żagle. – Od początku sezonu wykonaliśmy krok do przodu. Począwszy od Lillehammer z każdym weekendem jest lepiej, choć oczywiście chciałoby się więcej. W skokach Kamila jest postęp. Ta czołowa „30” jest teraz bardziej wyrównana, wystarczy jeden mały błąd i nie ma zawodnika w finale – ocenił. 

Jest nadzieja! „Coraz mniej pospinany” Doleżal zauważył też, że sam Stoch coraz lepiej czuje się na skoczni, co z pewnością mu pomaga w oddaniu lepszych prób. – Kamil jest coraz mniej pospinany – zakończył. I faktycznie widać delikatny postęp u zawodnika. Częściej też z radością reaguje na oddane skoki.

W tym sezonie udało mu się awansować do drugiej serii sześciokrotnie. Jego najlepszym miejscem była 14. pozycja – w jednoseryjnym konkursie w Ruce. Wydaje się jednak, że wspominana kontuzja mogła dość mocno wpłynąć na obecną dyspozycję mistrza olimpijskiego i trzeba mu dać czas. Zresztą wspominał o tym również Adam Małysz. Mówił to także w kontekście Piotra Żyły. – Oni stracili ponad miesiąc. (…) Ta strata spowodowała to, że ten początek jest taki, jaki jest w ich wykonaniu – podkreślał prezes PZN w programie „Zimowy Magazyn Olimpijski”.

Kolejną szansę do poprawy Stoch będzie miał już w ten weekend. W dniach 20-22 grudnia odbędą się zmagania w Engelbergu. Zapraszamy do śledzenia relacji z konkursów, a także kwalifikacji na stronie głównej Sport.pl i w naszej aplikacji mobilnej.

Powiązane wiadomości

Kolosalne pieniądze dla Śląska. Sądny dzień we Wrocławiu nadchodzi

Szczere wyznanie Małysza

sport. pl

Turniej dla wschodzących gwiazd. Znamy podział na grupy

sportowefakty .wp.pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej