“– Trump nie jest pierwszym prezydentem, który chciałby kupić Grenlandię. To mi się podoba, ponieważ o Grenlandii zrobiło się głośno na całym świecie – stwierdził grenlandzki polityk w rozmowie z Tomaszem Lejmanem dla Polsat News. Okazuje się, że ponad połowa Grenlandczyków może opowiadać się za przyłączeniem do Stanów Zjednoczonych, która chce kontrolować bogatą w minerały wyspę.”, — informuje: www.polsatnews.pl
– Trump nie jest pierwszym prezydentem, który chciałby kupić Grenlandię. To mi się podoba, ponieważ o Grenlandii zrobiło się głośno na całym świecie – stwierdził grenlandzki polityk w rozmowie z Tomaszem Lejmanem dla Polsat News. Okazuje się, że ponad połowa Grenlandczyków może opowiadać się za przyłączeniem do Stanów Zjednoczonych, która chce kontrolować bogatą w minerały wyspę.
Okazuje się, że Grenlandczycy są dosyć zadowoleni ze słów nowego prezydenta USA, ponieważ – jak mówią – w końcu ich wyspa została dostrzeżona na arenie międzynarodowej. Mimo wszystko część polityków z Grenlandii zaznacza, że ich wyspa nie jest na sprzedaż.
ZOBACZ: Premier Grenlandii o przyszłości wyspy. „Nie chcemy być ani Duńczykami ani Amerykanami”
– Nie wejdziemy w skład Stanów Zjednoczonych, chcemy natomiast porozumienia w sprawie wolnego handlu, ale Grenlandia nie jest na sprzedaż i nie zostanie sprzedana innemu państwu – powiedział Bentiaraa Ottosen, grenlandzki parlamentarzysta partii Atassut-Solidarność w rozmowie z reporterem Polsat News Tomaszem Lejmanem.
Wideo: Obywatele Grenlandii zachwyceni słowami Trumpa. „To pokazuje, ile jesteśmy warci”
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
Z kolei polityk z grenlandzkiej populistycznej partii NaleraQ stwierdził, że ruchy niepodległościowe w kraju potrzebowały takiego przypływu uwagi, jaki dostały dzięki Trumpowi. – On nie jest pierwszym prezydentem, który chciałby kupić Grenlandię. To mi się podoba, ponieważ taka sytuacja powoduje, że o Grenlandii zrobiło się głośno na całym świecie. To też pokazuje mieszkańcom, ile jesteśmy warci – stwierdził Pele Broberg.
Obywatele Grenlandii zachwyceni po słowach Trumpa. „To pokazuje mieszkańcom, ile jesteśmy warci” Według ankiety przeprowadzonej wśród obywateli Grenlandii, ponad połowa opowiedziała się za dołączeniem do Stanów Zjednoczonych. 57,3 proc. respondentów uważa, że wyspa powinna przyłączyć się do USA, za to 37,4 proc. jest odwrotnego zdania. 5,3 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
ZOBACZ: „Z niecierpliwością oczekujemy”. Grenlandia reaguje na słowa Trumpa i proponuje współpracę
Jednak większy rozgłos wyspy sprawił, że zauważyła ją również Rosja. Podobno rosyjscy politycy mówią, że na Grenlandię „trzeba spojrzeć”, a rosyjscy dziennikarze zgłaszają się do urzędów z prośbą o zezwolenie na przylot na wyspę, aby relacjonować sytuację z jej źródła.
Donald Trump chce kupić Grenlandię. Wyspa ugina się pod ciężarem cennych surowców Donald Trump wyraził chęć zakupu Grenlandii, która jest cennym terytorium chociażby ze względu na swoje zasoby. Wyspa bogata jest m.in. w cynk, złoto, miedź, uran i żelazo oraz ropę. Złoża metali rzadkich na Grenlandii szacowane są na 38,4 mln ton. Geograficznie Grenlandia mieści się w Ameryce Północnej, a od USA dzieli ją 3 tys. km. Jednak w rzeczywistości wyspa stanowi autonomiczne terytorium Królestwa Danii.
ZOBACZ: Wizyta w cieniu kontrowersji. Donald Trump Jr. odwiedzi Grenlandię
Po słowach Trumpa minister ds. niepodległości i spraw zagranicznych Grenlandii Vivian Motzfeldt przekazała, że „Grenlandia z niecierpliwością oczekuje rozmów z USA dotyczących współpracy biznesowej, rozwoju grenlandzkiego sektora surowców, w tym surowców krytycznych i innych istotnych obszarów”.
Jednak szefowa MSZ wyspy dodała, że „Grenlandia należy do Grenlandczyków, którzy decydują o rozwoju i przyszłości wyspy, a także są świadomi swojego samostanowienia”. Do sytuacji odniosła się także premier Grenlandii Múte Egede, która oceniła: Nie chcemy być Duńczykami, nie chcemy być Amerykanami, chcemy być Grenlandczykami.
Wybory w Grenlandii. Większa autonomia wyspy głównym tematem Jednak droga do samostanowienia Grenlandii może być ciężka, chociażby z takiego powodu, że kraj boryka się z problemami w sektorze zatrudnienia i zdrowia. Ponadto nie posiada własnej konstytucji ani nie prowadzi polityki międzynarodowej, którą w jej imieniu zajmuje się Dania. Gdyby Grenlandia chciała dążyć do niepodległości musiałby stworzyć sobie nowy system prawny i wykazać się na arenie światowej.
ZOBACZ: Premier Grenlandii stanowczo o planach Trumpa. „Nie jesteśmy na sprzedaż”
Temat większej autonomii kraju będzie jednym z głównych tematów nadchodzących wyborów na wyspie, które odbędą się w kwietniu tego roku.
Czytaj więcej