“Trump nie jest w stanie dotrzymać „największej obietnicy” w polityce zagranicznej USA – twierdzą doradcy prezydenta elekta cytowani przez Reuters. Chodzi o kwestię zawarcia porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą. Co powiedzieli eksperci?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Co się dzieje: Doradcy prezydenta elekta USA Donalda Trumpa przyznali, że osiągnięcie porozumienia pokojowego między Rosją a Ukrainą może potrwać jeszcze kilka miesięcy, a nawet dłużej. Choć Trump deklarował, że zakończy wojnę w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu, realia negocjacji okazują się bardziej skomplikowane, niż zakładano.
Zmiana retoryki Trumpa: Eksperci obietnicę złożoną przez Trumpa w pierwszym dniu wyborów opisali jako „połączenie kampanijnego szumu i braku zrozumienia, jak trudny do rozwiązania jest ten konflikt oraz jak długo potrwa przygotowanie nowej administracji” – napisał Reuters. Sam Trump koniec października 2024 roku zmienił swoją retorykę dotyczącą zakończenia wojny. Wtedy zaczął powtarzać, że może zakończyć wojnę „bardzo szybko”. Po wygranej w wyborach w trakcie wystąpień mówił już tylko, że „rozwiąże” konflikt, bez podawania konkretnego terminu.
Sprzeczne oczekiwania: Największym wyzwaniem dla negocjatorów są fundamentalne różnice w oczekiwaniach Ukrainy i Rosji. Ukraina stanowczo domaga się przywrócenia swojej integralności terytorialnej i wycofania wojsk rosyjskich. Z kolei Rosja wymaga uznania aneksji zajętych obszarów. Te różnice utrudniają znalezienie kompromisu, a doradcy Trumpa podkreślili, że żadne porozumienie nie jest możliwe bez poważnych ustępstw z obu stron. W otoczeniu Trumpa rośnie więc świadomość, że zakończenie wojny nie nastąpi szybko.