„Steve Bunce skomentował zwycięstwo mistrza Ukrainy w rewanżu z Furym„, informuje: sport.ua
„Gdy Usyk padł na kolana w modlitwie, a Fury pochylił się, by pocałować głowę swojego znamienitego przeciwnika, obaj mężczyźni zostali z bliznami i siniakami po bitwie. Twarz Usyka spuchła i zaczerwieniła się, lecz jego zimne spojrzenie pozostało niezmienione. Nie jest łatwo być królem w krainie gigantów, ale Usyk znalazł wyjście.
Fury w tym meczu nigdy się nie pomylił, ale na ringu po raz kolejny zdał sobie sprawę, że Usyk ma odpowiedź na wszystkie swoje kombinacje.
Usyk, który w przyszłym miesiącu skończy 38 lat, po raz kolejny udowodnił, że umiejętności nadal odgrywają kluczową rolę w biznesie bokserskim. Fury próbował wielu różnych taktyk, stosował dobre dźgnięcia i szybkie dośrodkowania z prawej strony, ale za każdym razem Usyk dostosowywał się, chodził na nogach, poruszał głową i kontrolował sytuację na ringu.
Surowa prawda jest taka, że zarówno Fury, jak i Usyk dali w walce sygnały, że ich kariery szybko dobiegają końca. Mimo to obaj bokserzy już dawno zapisali się w historii. Każdy z nich dał za dużo wysiłku na ringu” – podsumowała Bunce.