„Po wyborach prezydenckich w USA „wszystkie drogi prowadzą do inflacji”, dlatego warto mieć Bitcoin w swoim portfelu. Stwierdził to trader i założyciel funduszu hedgingowego Tudor Investment Paul Tudor Jones, pisze Cointelegraph. „Mam koszyk złota, bitcoinów, towarów i NASDAQ [технологічні акції]. Wyzerowałem udział obligacji” – wyjaśnił ekspert. Według Jonesa wzrost wydatków rządu USA i nadchodzące obniżki podatków powodują powrót inflacji do celu […]„, informuje: businessua.com.ua
Po wyborach prezydenckich w USA „wszystkie drogi prowadzą do inflacji”, dlatego warto mieć Bitcoin w swoim portfelu. O tym oświadczył trader i założyciel funduszu hedgingowego Tudor Investment, Paul Tudor Jonesa, pisze Cointelegraph.
„Mam koszyk złota, bitcoinów, towarów i NASDAQ [технологічні акції]. Wyzerowałem udział obligacji” – wyjaśnił ekspert.
Według Jonesa wzrost wydatków rządu USA i nadchodzące obniżki podatków sprawiają, że powrót inflacji do celu 2% jest prawie niemożliwy bez drastycznych zmian w polityce.
„Bardzo szybko znajdziemy się na krawędzi, jeśli nie zaczniemy poważnie podchodzić do rozwiązania problemów związanych z wydatkami państwa” – powiedział Jones.
Według szacunków CBOw roku budżetowym 2024 deficyt budżetu federalnego wyniesie 1,9 biliona dolarów. Do 2034 roku wskaźnik ten wzrośnie do 2,8 biliona dolarów.
„Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest emisja” – zauważył Jones.
Ekspert przytoczył przykład Japonii, która podąża tą strategią.
Przypomnijmy, że potencjalne zwycięstwo kandydata Partii Republikańskiej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA zwiększy zawirowania w związku z oczekiwaną podwyżką ceł i wzrostem wydatków rządowych („dewaluacja długu”), zdaniem JPMorgan.
Eksperci są przekonani, że Bitcoin w tym scenariuszu stanie się zabezpieczeniem przed niestabilnością gospodarczą. Wcześniej dyrektor generalny BlackRock Larry Fink wyraził pewność co do wzrostu ceny pierwszej kryptowaluty.
Źródło