27 września, 2024
FC Barcelona wciąż bezbłędna. Lewandowski zapewnił zwycięstwo thumbnail
Sport

FC Barcelona wciąż bezbłędna. Lewandowski zapewnił zwycięstwo

Siedem meczów i siedem zwycięstw. FC Barcelona pokonała Getafe 1:0 w środowym spotkaniu 7. kolejki La Ligi i dalej jest liderem rozgrywek z kompletem punktów. Swojego siódmego gola w sezonie strzelił Robert Lewandowski.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl

Na razie nie ma mocnych na FC Barcelonę. Poza wpadką z AS Monaco w Lidze Mistrzów drużyna Hansiego Flicka jest niepokonana, a po zwycięstwie z Getafe w dorobku ma już 21 punktów. Po raz kolejny udało się skutecznie odpowiedzieć na wygraną Realu Madryt i utrzymać przewagę nad „Królewskimi”.

Choć nie był to nie wiadomo jak kosmiczny mecz w wykonaniu Barcy. Nie było dużej liczby sytuacji, Getafe dobrze się broniło i wyprowadzało kontry, lecz brakowało konkretów. Różnica w umiejętnościach poszczególnych zawodników dawała o sobie znać.

Tak też było w 19. minucie, gdy swoją siódmą bramkę w tym sezonie zdobył Robert Lewandowski. Akcję napędził Lamine Yamal, zagrał po linii do Julesa Kounde, a ten zacentrował w pole karne. Dość lekko, czytelnie, natomiast stojący w bramce David Soria – nie wiedzieć czemu – wypuścił piłkę z rąk. Ta spadła wprost pod nogi „Lewego” i nie było opcji, by Polak spudłował z sześciu metrów. Gola zobaczysz TUTAJ.

Siódmy gol w tym sezonie. Odżył Lewandowski po przyjściu trenera Flicka, choć powiedzmy sobie uczciwie – to nie był wybitny występ zarówno Polaka, jak i całego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

Miał też kolejną okazję parę minut później, ale tym razem Soria nie dał się zaskoczyć po uderzeniu z ostrego kąta. Barca miała sporą przewagę, natomiast nie potrafiła dobić przeciwnika (obok słupka uderzali m.in. Raphinha i Yamal).

Przyjezdni nie oszczędzali zawodników Barcelony. Lewandowski i Yamal przekonali się na własnej skórze o ostrym stylu Getafe. Być może dlatego „Lewy” został zmieniony już w 77. minucie. Albo po prostu Flick dał mu odpocząć, bo terminarz jest napięty jak plandeka na Żuku.

Czy wygrana mogła być wyższa? Mogła, natomiast w drugiej połowie dwukrotnie minimalnie pomylił się Yamal, a Eric Garcia koszmarnie spudłował, gdy piłka spadła mu pod nogi na piątym metrze.

No dobrze, ale co po drugiej stronie? Czy Wojciech Szczęsny, który niebawem ma podpisać kontrakt z Barceloną, może się obawiać, że nie wywalczy sobie miejsca w bramce? Inaki Pena nie miał zbyt wiele pracy i w zasadzie poza jednym strzale głową Carlesa Pereza (dobra interwencja na linii) nie było czego podziwiać. To znaczy, 25-latek nie miałby nic do powiedzenia, gdyby w ostatniej minucie doliczonego czasu czysto w piłkę trafił Borja Mayoral. Mecz mógł się zakończyć sensacyjnym remisem, ale nie popisał się rezerwowy napastnik gości.

FC Barcelona – Getafe CF 1:0 (1:0) 1:0 Robert Lewandowski 19′

Składy:

FC Barcelona: Inaki Pena – Jules Kounde, Pau Cubarsi (88′ Gerard Martin), Inigo Martinez, Alex Balde (88′ Hector Fort) – Marc Casado, Eric Garcia, Pablo Torre (62′ Ferran Torres) – Lamine Yamal, Robert Lewandowski (77′ Pedri), Raphinha.

Getafe: David Soria – Juan Iglesias, Djene (87′ Diego Rico), Juan Berrocal, Omar Alderete – Carles Perez, Yellu Santiago (63′ Mauro Arambarri), Luis Milla, Alex Sola (63′ Abdoulaye Keita) – Chrisantus Uche (80′ Bertug Yildirim), Carles Alena (63′ Borja Mayoral).

Żółte kartki: Raphinha (Barcelona) oraz Arambarri (Getafe).

Sędzia: Pablo Gonzalez Fuertes.

Czapki z głów!

Powiązane wiadomości

Porównują 17-latkę do Natalii Kaczmarek

sportowefakty .wp.pl

Zmiana trenera w Ekstraklasie? Posada byłego selekcjonera znów wisi na włosku

sport. pl

Oto reakcja Szczęsnego. Zaproponowali mu dom pod Barceloną

sport. pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej