“– Chcę uniknąć sytuacji, w której jakikolwiek kraj europejski, a nawet Stany Zjednoczone, zaczną negocjować ponad głowami Ukrainy – uznała fińska ministerka Elina Valtonen. Polityczka zdecydowanie sprzeciwiła się finlandyzacji tego kraju.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
O wojnie w Ukrainie: Zdaniem finlandzkiej polityczki ewentualne „wymuszenie neutralności na Ukrainie nie przyniesie pokojowego rozwiązania kryzysu z Rosją”. – Jestem przeciwna temu rozwiązaniu (finlandyzacji – red). Ukraina była neutralna, zanim została zaatakowana przez Rosję – powiedziała Valtonen. Dodała również, że nie narzucałaby takiego rozwiązania Ukrainie. Polityczka wyraziła wątpliwość, czy Rosji można ufać „nawet jeśli zgodzi się na jakąś umowę”. – Chcę uniknąć sytuacji, w której jakikolwiek kraj europejski, a nawet Stany Zjednoczone, zaczną negocjować ponad głowami Ukrainy. Większe mocarstwo może nie tylko zagarnąć terytorium, ale także zasadniczo osłabić suwerenność innego narodu – dodała.
Skąd te przekonania: Przypomnijmy, finlandyzacja polega na ograniczeniu suwerenności jednego państwa przez państwo silniejsze – ekonomicznie czy militarnie. Określenie to wywodzi się z określenia relacji fińsko-radzieckich po 1944 roku. Finlandia zachowywała wówczas przychylne stosunki z ZSRR oraz neutralność, aby nie stracić swojej niepodległości.