“Hansi Flick rewelacyjnie rozpoczął pracę z FC Barceloną, ale teraz ma do rozwiązania pierwszy poważny kryzys. Drużyna nie wygrała dwóch meczów z rzędu, a w starciu z Celtą zwycięstwo straciła w wyjątkowo kompromitujący sposób. Szkoleniowiec już wyciągnął wnioski i domaga się działań. Chodzi o nadchodzące transfery. Wzmocnienia wymagają dwie newralgiczne pozycje.”, — informuje: www.sport.pl
Barcelona ma problem. Mecz z Celtą wszystko obnażył Szkoleniowiec mocno skrytykował całą drużynę już na konferencji prasowej. – Nie spodziewałem się, że możemy grać tak słabo. Tak jednak było, a teraz trzeba się podnieść. Zapisujemy sobie ten jeden punkt, ale nie jesteśmy zadowoleni. Każdy mógł zagrać lepiej – mówił. Okazuje się, że szczególnie niezadowolony był z bocznych obrońców.
Chodzi nie tylko o Kounde, który zawinił przy bramce na 1:2, lecz także o Gerarda Martina. 22-latek w meczu z Celtą zastępował Alejandro Balde, który ma drobne problemy mięśniowe. Niestety już po pierwszej połowie trzeba było go zmienić. Martin wręcz cudem uniknął drugiej żółtej kartki po brutalnym wślizgu w nogi Iago Aspasa i po zmianie stron mógł szybko osłabić zespół. W jego miejsce pojawił się prawonożny Hector Fort, który na lewej stronie obrony również nie spisał się najlepiej.
Flick nie wytrzymał. Żąda transferów. „Ostrzegał już latem” W tej sytuacji – jak twierdzi kataloński „Sport” – trener Hansi Flick domaga się dwóch transferów – po jednym zawodniku na prawą i lewą stronę obrony, aby wzmocnić konkurencję. – Hansi Flick ostrzegał już latem, że należy poprawić te pozycje, ale nie było to możliwe, a w styczniu wydaje się, że transfery będą mrzonką – alarmuje gazeta.
Wzmocnienia defensywy chciałby również dyrektor sportowy – Deco, ale przeszkodą wciąż pozostaje Finansowe Fair Play i problemy Barcelony z rejestracją nowych graczy. – Deco podziela analizę Flicka i zgodziłby się na działania, choć wszystko wskazuje, że zdarzy się to na koniec sezonu. W styczniu zakłada się, że podpisanie nowych umów nie będzie możliwe, chyba że zdarzy się cud – pisze „Sport”. Zdaniem dziennikarzy Barcelona latem próbowała wypożyczyć na prawą obronę młodego Marka Pubilla z Almerii. W kontekście lewej strony wymieniany był Alphonso Davies, ale wydaje się, że trafi on do Realu Madryt.