„Dochodzenie wszczęto po tym, jak obywatel Francji odniósł spore zyski na platformie, obstawiając duże zakłady na wygraną wyborów w USA przez Trumpa”, — informuje: www.coindesk.com
- Francuski organ regulacyjny ds. gier hazardowych Autorite Nationale des Jeux (ANJ) oświadczył w czwartek, że bada działalność Polymarket.
- W tym miesiącu obywatel Francji trafił na pierwsze strony gazet na całym świecie, obstawiając w serwisie Polymarket duże i ostatecznie udane zakłady na to, że Donald Trump wygra wybory w USA.
02:31
Bitcoin osiąga rekordowy poziom po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach w USA
24:55
Krypto pod nową administracją: perspektywy regulacyjne autorstwa Paula Grewala z Coinbase
01:35
Dlaczego Bitcoin zwycięży niezależnie od wyników wyborów w USA
02:25
Gwałtowny wzrost DOGE w dniu wyborów w USA; Bitcoinowe fundusze ETF tracą 541 mln dolarów, a Mt.Gox przenosi BTC o 2,2 mld dolarów
Francuski organ regulacyjny ds. gier hazardowych Autorite Nationale des Jeux, znany również jako Krajowy Urząd ds. Hazardu (ANJ), oświadczył w czwartek, że bada działalność Polymarket, rynku prognoz opartego na kryptowalutach, który odnotował rekordową liczbę zakładów w ostatnich wyborach prezydenckich w USA.
„Znamy tę witrynę i obecnie sprawdzamy jej działanie i zgodność z francuskimi przepisami dotyczącymi hazardu” – powiedział CoinDesk rzecznik. „Wkrótce skontaktujemy się z Państwem i poinformujemy o wyniku.„
Francuskojęzyczny serwis informacyjny o kryptowalutach The Big Whale poinformował w środę, że oczekuje się, że ANJ, który reguluje licencjonowane platformy hazardowe, wkrótce zablokuje dostęp do tej witryny.
„Nawet jeśli Polymarket wykorzystuje w swojej działalności kryptowaluty, pozostaje to działalnością polegającą na zakładach bukmacherskich i nie jest to legalne we Francji” – powiedział portalowi informacyjnemu anonimowe źródło zbliżone do ANJ.
Dochodzenie ma miejsce po tym, jak obywatel Francji, znany jedynie pod imieniem Theo, zarobił spore zyski na platformie Polymarket, obstawiając duże i ostatecznie trafne zakłady, że Donald Trump wygra wybory prezydenckie w USA, pomimo sondaży wskazujących, że rywalizacja z Kamalą Harris zakończy się zwycięstwem być do rzucania. Według „Wall Street Journal” Theo ma zarobić na swoich transakcjach 50 milionów dolarów.
Polymarket umożliwia inwestorom kupno i sprzedaż akcji reprezentujących przyszłe wyniki. Każda akcja zapewnia wypłatę 1 dolara w stablecoinie USDC, jeśli prognoza się sprawdzi, i zero, jeśli się nie spełni, więc ceny wyrażone w centach za dolara reprezentują szanse, jakie rynek daje dla każdego wyniku.
Platforma z siedzibą w Nowym Jorku nie jest dostępna dla Amerykanów i opiera się na globalnej publiczności. Blokuje adresy IP w USA w ramach ugody z Komisją ds. Handlu Kontraktami Terminowymi na Towary, która stwierdziła, że działa bez odpowiednich licencji.
Polymarket odmówił komentarza.
Zwolennicy rynków prognostycznych argumentują, że mają one pozytywne skutki uboczne, oferując społeczeństwu lepszą metodę prognozowania niż sondaże czy ekspertyzy, ponieważ uczestnicy stawiają na szali pieniądze, a tym samym mają motywację do przeprowadzenia dogłębnych badań i obstawiania tego, co według nich się stanie, a nie tego, co chcą, żeby się wydarzyło.
Jednak w wielu krajach zakłady wyborcze budzą kontrowersje. W USA CFTC pod swoim nadzorem rozważa wprowadzenie rozporządzenia zakazującego takiej działalności na giełdach.
Pod redakcją Marca Hochsteina.