„Były trener kijowskiej drużyny analizował grę biało-niebieskich„, informuje: sport.ua
– Cztery nieodebrane to za dużo. Skąd wzięły się te cele?
– To jest główne pytanie. Tak, w „Dynamo” jest duży, największy problem – strefa centralna w obronie. Ale nie wszystkie psy powinny być wieszane na obrońcach. Tutaj zrozumiemy pierwszy cel. „Dynamo” zostało ukarane za niezdarną grę Kabajewa, który źle podał do Szaparenki. Po drugie: walka, rykoszet, lot. A to wszystko w dwie minuty. Jednocześnie zespół nadal gra w mniejszości. To tak silny cios psychologiczny, że zespół nie mógł wytrzymać i się rozpadł.
– Czekaj, ale w przypadku drugiego gola piłka odbiła się od Mihavki jak od ściany. W przypadku trzeciego Taras zdecydował się nawet nie skakać, ani nie walczyć o piłkę. Jak to jest?
– Niech sztab trenerski „Dynamo” naprawi błędy Mykhavki. Z mojej strony nie będzie to do końca poprawne. Tak, prawie wszystkie bramki padły ze strefy środkowej, ale to nie tylko problem Tarasa. To jest problem gry w obronie całego zespołu.