1 października, 2024
Gwiazda „Nikt tego nie chce” Adam Brody o chemii, Kristen Bell i karierze bez żalu thumbnail
Rozrywka

Gwiazda „Nikt tego nie chce” Adam Brody o chemii, Kristen Bell i karierze bez żalu

Tekst w logo Minęło zaledwie kilka dni od debiutu na platformie streamingowej nowego serialu Erin Foster Netflix „nikt nie chce tego” i można śmiało powiedzieć, że reakcja była zupełnie odmienna od tytułu serialu. Zarówno w Internecie, jak i w prawdziwym życiu ludzie na całym świecie rozmawiają, udostępniają i publikują posty”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

Tekst logo

Minęło zaledwie kilka dni od premiery nowego serialu Erin Foster na Netfliksie Nikt tego nie chce zadebiutował na platformie streamingowej i można śmiało powiedzieć, że reakcja była zupełnie odmienna od tytułu programu. Zarówno w Internecie, jak i w prawdziwym życiu, ludzie na całym świecie rozmawiają, dzielą się i publikują posty na temat komedii romantycznej, w której Kristen Bell występuje jako agnostyczna prowadząca podcast, która zakochuje się w niekonwencjonalnym rabinie, granym przez Adama Brody’ego, który właśnie zerwał z wieloletnim przyjaciółka. Podczas rozmowy z Reporter z Hollywood poniżej Brody zdradza sekret świetnej chemii na ekranie, badania, jakie włożył w odgrywanie roli rabina oraz to, czy naprawdę jest tak trudny do zdobycia, jak ludzie mówią.

***

Czytałam, że Kristen Bell była już przywiązana, kiedy usłyszałeś tę wiadomość, i powiedziała Erin Foster, że jest tylko jeden facet, który może zagrać tę rolę, i jesteś to ty. Kto pierwszy sięgnął po informację?

Mój agent jest moim agentem od dawna i jego żoną [Nicole Chavez] jest stylistką i dobrą przyjaciółką Kristen od długiego czasu. Mamy dobrze przebyte kanały zwrotne, więc dowiedziałem się o tym od niego. Myślę, że Kristen nieoficjalnie skontaktowała się z nami wcześniej, żeby rozgrzać piec.

Erin powiedziała New York Timesa że cię chcą, ale żeby sprawdzić podstawy, przesłuchali „każdego gorącego Żyda w mieście”. Czy wiedziałeś o konkursie?

Nie wiedziałem, że przesłuchują ludzi. Chciałem tego. Dostałem tylko pierwszy odcinek scenariusza, ale uznałem, że to urocza i zabawna rola, w której czułem się zarówno komfortowo, jak i znajomo, zabawnie. Jednocześnie fakt, że postać była rabinem, oznaczał, że miało to zupełnie inną stronę. Musiałem się wiele nauczyć i studiować, aby móc z tym zrobić coś aktorskiego. Powinienem też być szczęśliwy, mogąc pracować z Kristen. Jest fenomenalną aktorką, która może pochwalić się niesamowitym dorobkiem. Chciałem to zrobić, ale byłem zadowolony, że pozwoliłem temu wszystkiemu się rozegrać.

Kristen Bell i Adam Brody w Nikt tego nie chce. © 2024 Stefania Rosini/Netflix

Opowiedz mi o tych aktorskich rzeczach. Czytałem, że oglądałeś filmy dokumentalne, słuchałeś podcastów i uczestniczyłeś w nabożeństwach szabatowych. Czy to dla Ciebie normalne, głębokie nurkowanie?

Przeważnie oglądałem i słuchałem książek, podcastów, filmów i filmów dokumentalnych. Pobawiłem się w świątyni. Zwykle robię tego typu rzeczy, ale zazwyczaj nie mam tak dużo czasu na przygotowania i zwykle nie czuję się tak zobowiązany do zrobienia. Przede wszystkim zawsze trochę czytam, szukając inspiracji. Niezależnie od roli, jaką pełnię, będę czytać powiązane materiały, które do mnie przemawiają i pomagają mi wymyślić pewne koncepcje psychologiczne, a także koncepcje performatywne. Dzięki temu istnieje prawdziwa historia reprezentująca prawdziwą kulturę i religię, więc czułem się bardziej zobowiązany, aby ją dobrze ułożyć.

Wiem, że niektórzy oglądający mogą być na to wrażliwi, a ja chciałem uszczęśliwić jak najwięcej osób. Miałem tę pracę przed strajkami, a kiedy do strajków doszło, miałem nienormalną ilość czasu, która pozwoliła mi naprawdę się wgłębić. Naprawdę wiele się nauczyłem o historii judaizmu i zarówno o tej mitologii, która wpłynęła i ukształtowała dużo naszej kultury od tysiącleci, a także wiele o ludziach i ich podróżach w historii. Wiedziałem o Holokauście tyle, co przeciętny Amerykanin, ale teraz wiem o wiele więcej. Pomogło mi spojrzeć na świat z jaśniejszej perspektywy i lepszego kontekstu.

Jakie to uczucie, jako aktor przechodzący strajki, mieć pracę po drugiej stronie?

To był bardzo miły komfort. Wszystko wydawało się wisieć w powietrzu. Byłem pewien, że to robimy [the show]ale myślę, że nikt nie był niczego pewien na 100 procent. Posiadanie czegoś, nawet teoretycznie, na co można było czekać, było wielkim pocieszeniem.

Słowa często używane do opisania Ciebie i Kristen to „uroczy” i „kochany”. Czy występy w parze z kimś takim jak ona odczuwają dodatkową presję? Jak odnaleźliście wspólny rytm?

To bardzo naturalne. Ale posłuchaj, te rzeczy mogą równie łatwo się zniwelować. Jeśli dwie osoby są zbyt podobne, czasami potrzeba trochę różnych akordów, różnych nut, aby zharmonizować. Nie do końca wiedziałem, jak to będzie działać. Wiem, że jest uroczą osobą i jest naprawdę utalentowana, i wiedziałam, że pisarstwo jest naprawdę mocne. Wszystko, co możesz zrobić, to wejść i dać z siebie wszystko. Masz nadzieję, że tak się stanie, i znowu przywiązuję dużą wagę do tego, co napisałem. Występowaliśmy razem w różnych programach i nikt nie powiedział: „Wasza chemia jest niesamowita”. To znaczy, świetnie się razem bawiliśmy i na pewno się udało, ale tym razem jest powód, dla którego serial cieszy się większym zainteresowaniem w ten sposób. Ma to związek z formą pisma.

Te poprzednie projekty obejmują Dom Kłamstw i oboje byliście w środku Krzyk 4chociaż w ogóle nie skrzyżowaliście swoich ścieżek na ekranie. Czy pamiętasz, kiedy się spotkaliście?

Nakręciliśmy także inny film pt Niektóre dziewczyny. Pamiętam, kiedy się poznaliśmy, ale ona nie. To było o godz Krzyk 4 ekranizacja. Mój agent miał dwumiejscowy samochód i mieliśmy jechać z seansu na after party czy coś. Podwieźliśmy ją w części bagażnika, gdzie została wepchnięta na tylne siedzenie części, która nie była tylnym siedzeniem.

Również w tym New York Timesa profilu, przeczytałem, że jesteś dość wymagający, jeśli chodzi o role, jakie pełnisz. Erin Foster powiedziała, że ​​nie lubisz robić czegoś, „chyba że to naprawdę do ciebie przemawia”, podczas gdy Kristen stwierdziła, że ​​jesteś „niezwykle wybredna i to część jego uroku. Nie zawsze jest dostępny dla wszystkich.” Jak to przełożyło się na twoją karierę?

Jak wspomniałem w tym artykule, jestem zdecydowanie przekonany. Myślę, że każdy aktor powinien taki być. Każdy profesjonalista powinien mieć swoje zdanie na temat tego, co robi, ale myślę, że jestem znacznie bardziej pragmatyczny, jeśli chodzi o to, co robię. Nie uważam się za wyjątkowo wybrednego. Rozumiem realia związane z chodzeniem do pracy i lubię ją, ale nie ma zbyt silnej korelacji między jakością projektu a radością, jaką czerpię z jego realizacji. Ma to znacznie więcej wspólnego z zaangażowanymi osobowościami. Wszystko to oznacza, że ​​chodzenie do pracy to także sama przyjemność. Był moment wcześniej w mojej karierze, kiedy wydawało mi się, że byłem bardziej świadomy siebie. Ale jednocześnie nie patrzę wstecz na nic, czego nie zrobiłem, i nie myślę: „wow, naprawdę przegapiłem łódź, bo powinienem był zrobić coś innego”. Mam szczęście, że pod względem zawodowym znalazłem się na ścieżce, na której się znalazłem. To moja droga. Dla mnie jest to tak oczywiste, że nie ma czego żałować.

Brody (po lewej) z Jeffreyem Wrightem w scenie z nominowanego do Oscara Fikcja amerykańska. Dzięki uprzejmości Orion Pictures

Zapowiadasz świetny rok. Zagrałeś w Fleischmann ma kłopoty, Shazam: Fury of the Godsco może nie do końca spełniło oczekiwania, ale było świetną okazją, a potem odegrałeś rolę Fikcja amerykańskafilm, który był nominowany do Oscara za najlepszy film. To wszystko musi sprawiać dobre wrażenie…

To cudowne. Miałem okazję pracować z kilkoma moimi ulubionymi aktorami i robić rzeczy, które sprawiają, że czuję się bardzo szczęśliwy. To nie było zgodne z projektem. Sprawy przytrafiły mi się po drodze i byłbym głupcem, gdybym ich nie zrobił. Zacząłem brać udział w sprawach, które miały naprawdę związek z rozmowami, które toczymy jako kultura. Doprowadzenie ich do głównego nurtu i sprawienie, by zobaczyła je przyzwoita liczba ludzi, a także wkroczenie w ducha czasu, jest własnym poziomem satysfakcji i nagrody.

Nikt tego nie chce jest teraz transmitowany strumieniowo w serwisie Netflix.

Powiązane wiadomości

Reżyser „Nickel Boys”, RaMell Ross, o tym, jak subiektywny punkt widzenia filmu służy jako „eksperyment percepcji”

hollywoodreporter com

Nepo, mała córka hollywoodzkiej pary wpływowych, dostaje pierwszą główną rolę – ale czy zgadniesz, kim ona jest?

dailymail .co.uk

Wspominamy Maggie Smith: Ikona ma nadzieję, że gdy dorośnie, będzie nadal grać w 1987 r. (wspomnienie)

etonline com

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej