“Szefowie Barcelony pilnie poszukują następcy bramkarza Marca-Andre ter Stegena, który w niedzielę odniósł poważną kontuzję wykluczającą go z występów na boisku na co najmniej 8 miesięcy. Hiszpańskie media od początku wskazywały, że na liście życzeń jest Wojciech Szczęsny, który kilka tygodni temu postanowił zakończyć karierę. W środę Jose Alvarez, reporter programu „El Chiringuito”, przekazał, że Polak zgodził się na podpisanie kontraktu. Oficjalnego potwierdzenie nie ma.”, — informuje: www.rmf24.pl
Od poniedziałku w mediach trwają spekulacje, kto mógłby zastąpić kontuzjowanego Niemca.
„Mundo Deportivo” napisał we wtorek, że w siedzibie katalońskiego klubu trwają liczne spotkania w sprawie wyłonienia następcy ter Stegena. Dziennikarze wskazali, że głównymi pretendentami do tej roli są 34-letni Polak oraz 37-letni kostarykański bramkarz Keylor Navas, który latem rozstał się z PSG.
„Keylor Navas – Wojciech Szczęsny, wielki pojedynek o bramkę Barcy” – napisał „Mundo Deportivo”, zaznaczając, że pomimo „swojej emerytury Polak mógłby zmienić zdanie”, powracając na boisko w klubie, gdzie gra jego przyjaciel – Robert Lewandowski.
Sam Szczęsny, gdy tylko pojawiły się pierwsze informacje o zatrudnieniu w Barcelonie, skomentował je w swoim stylu: „Nikt marzyć nie zabroni” – rzucił ironicznie w rozmowie na kanale Foot Truck.
Dodajmy, że w medialnych spekulacjach pojawiły się nie tylko nazwiska Szczęsnego i Navasa. Portal „El Confidencial” zauważył, że wśród graczy gotowych do powrotu na boisko jest 41-letni Claudio Bravo. Doświadczony golkiper z Chile był w latach 2014-2016 bramkarzem FC Barcelony.
Z kolei portugalskie media pisały, że na liście życzeń „Dumy Katalonii” jest też były bramkarz Sportingu Lizbona Antonio Adan. 37-letni Hiszpan po rozstaniu z mistrzem Portugalii od lipca poszukuje klubu.
W środę rano jednak hiszpański dziennikarz Jose Alvarez Haya poinformował, że Wojciech Szczęsny zaakceptował już ofertę Barcelony.
Wojciech Szczęsny powiedział „tak” FC Barcelonie. W przyszłym tygodniu będzie nowym bramkarzem Blaugrany – podał w programie „El Chiringuito”.
Oficjalnego potwierdzenia tej informacji ani ze strony klubu, ani bramkarza nie ma. Portal Sport.pl pisze, że „wszelkie informacje, które Jose Alvarez Haya podawał w ostatnim czasie, sprawdzały się w rzeczywistości”.
Szczęsny miałby zostać zatrudniony tylko do końca sezonu. Według Alvareza Polak miałby zarobić 1,5-2 mln euro netto.